Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Dlaczego Hamilton nie dostał kary?

Lewis Hamilton ukończył Grand Prix Emilii-Romanii na drugim miejscu. Natomiast wiele kontrowersji wywołał jego powrót na tor po incydencie, do którego doszło na 31 okrążeniu.

Lewis Hamilton, Mercedes W12, rejoins after an off

Lewis Hamilton, Mercedes W12, rejoins after an off

Charles Coates / Motorsport Images

Mistrz świata wypadł podczas 31 okrążenia GP Emilii-Romanii w zakręcie Tosa. Mercedes uderzył w bandę i doszło do uszkodzenia przedniego skrzydła w W12. Hamilton próbując wrócić do rywalizacji, cofał przez żwirową pułapkę i tyłem wyjechał na tor. Po 10-sekundowym pit stopie, podczas którego otrzymał nowe skrzydło i świeże opony, widniał na dziewiątym miejscu.

To, jak Brytyjczyk wznowił jazdę, wywołało wiele kontrowersji. Niektórzy sugerowali, że wyjazd tyłem na tor jest zarówno niebezpieczny, jak i niezgodny z przepisami.

Czytaj również:

Sytuację postanowiła więc wyjaśnić FIA. Dyrektor wyścigu - Michael Masi przekazał, że obserwował na bieżąco co się działo i przysłuchiwał się komunikacji radiowej zespołu Mercedesa. Zapewnia, że cały manewr był wykonany bezpiecznie. Ekipa informowała swojego kierowcę, jak w danej chwili wygląda ruch na torze, aby nie stwarzając żadnego zagrożenia mógł wznowić jazdę.

- Słuchaliśmy komunikacji radiowej między Lewisem i jego zespołem. Cały czas przekazywali mu jak ma się zachować - poinformował Masi. - W tej szczególnej sytuacji nie rozważałbym zgłaszania tego sędziom.

Masi podkreślił, że tego typu incydenty są zawsze ocenianie na podstawie zaistniałych okoliczności w danym momencie. Gdyby Hamilton wyjechał na tor w niebezpieczny sposób, z pewnością inaczej odnieśliby się do tego zdarzenia.

- W każdym przypadku trzeba przeanalizować cały zestaw okoliczności, które go dotyczą - dodał Masi.

Zobacz również:

Hamilton w odniesieniu do wznowienia rywalizacji po wypadnięciu w zakręcie Tosa, przekazał: - Nie mogłem włączyć biegu wstecznego. Trzymałem przycisk zmiany kierunku i zajęło to wieki. Nie sądziłem, że to zadziała. Próbowałem cofać, potem ruszyć do przodu i znów znalazłem się w barierze. Ten wyjazd zajął mi bardzo dużo czasu.

- Kiedy udało się już wrzucić wsteczny, pomyślałem, że faktycznie muszę wyjechać tyłem (na tor). Gdybym tego nie zrobił, prawdopodobnie już bym został w tym miejscu - dodał.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy

Polecane video

Poprzedni artykuł Russell przeprosił Bottasa
Następny artykuł McLaren pod wrażeniem Norrisa

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska