Długi kontrakt Mercedesa
Mercedes zapewnił sobie dalszą współpracę z dotychczasowym partnerem paliwowym i olejowym, firmą Petronas, na nową erę silnikową w Formule 1.

Petronas wspiera Mercedesa jako sponsor tytularny i partner technologiczny przez cały okres ery turbodoładowanych hybrydowych jednostek napędowych, rozpoczynając z nimi kooperację już wcześniej w 2010 roku. W tym czasie w sumie sięgnęli po piętnaście tytułów w klasyfikacjach konstruktorów i kierowców.
Obecna umowa obowiązywała do końca 2025 roku. Natomiast sukces dotychczasowych ich wspólnych działań sprawił, że kontrakt został przedłużony.
Prace Mercedesa pod kątem nowych przepisów silnikowych i paliwowych, które wejdą w życie od 2026 roku, nabierają tempa. Stanowi to więc dobry moment na podkreślenie ich porozumienia z malezyjskim koncernem.
Szef zespołu Mercedesa - Toto Wolff, potwierdził wieloletnią dalszą współpracę, podczas wizyty w siedzibie firmy Petronas w Kuala Lumpur.
- Dziś robimy coś nietypowego, ogłaszamy współpracę, która rozpocznie się za cztery lata - przekazał Wolff. - To wysyła ważny komunikat: nasz zespół i Petronas nie są już tylko partnerami. Jesteśmy rodziną i będziemy jedną ekipą przez wiele kolejnych lat.
Rozszerzenie kooperacji cementuje wspólny cel Mercedesa i Petronasa, którym jest dążenie formacji niemieckiego producenta do uzyskania neutralności węglowej.
Oprócz przejścia F1 na w pełni zrównoważone paliwa, ekipa z Brackley wyznaczyła sobie cel zerowej emisji dwutlenku węgla netto, co chcą osiągnąć do 2030 roku.
Są pierwszą stajnią, która niedawno w swoich operacjach logistycznych korzystała z ciężarówek napędzanych biopaliwem. Miało to miejsce w trakcie przemieszczania się między europejskimi rundami mistrzostw, w Belgii, Holandii i we Włoszech.
Mercedes ujawnił, że tym samym ich flota w ciągu trzech tygodni zmniejszyła, generowaną przez nich do tej pory emisję dwutlenku węgla, o 89 procent.
Video: Zaplecze zespołu Mercedes AMG F1 podczas grand prix

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.