Długi kontrakt nie jest błędem

Lando Norris uważa, że podpisanie przez niego długiego kontraktu z McLarenem nie jest błędną decyzją.

Długi kontrakt nie jest błędem

Norris związany jest z McLarenem od 2017 roku. Debiut w Formule 1 zaliczył dwa lata później i z każdym kolejnym sezonem spisywał się coraz lepiej.

W maju ubiegłego roku poinformowano, że Brytyjczyk podpisał nową umowę, obejmującą sezon „2022 oraz dalsze”. Na początku lutego ujawniono, iż kolejny kontrakt Norrisa zakłada pozostanie w Woking aż do końca rywalizacji w 2025 roku.

Wobec słabej formy McLarena na starcie bieżącej kampanii niektórzy zaczęli kwestionować słuszność decyzji Norrisa. Wśród nich był m.in. Jenson Button, mistrz świata z 2009 roku.

- Jeśli chodzi o Lando, to dość zaskakujące, że na początku kariery podpisał tak długi kontrakt - mówił Button w rozmowie ze Sky F1. - Wszyscy chcemy grać zespołowo, ale nigdy nie wiesz, gdzie dana ekipa będzie za trzy lata.

O podobne opinie zapytano Norrisa podczas weekendu w Melbourne, który akurat okazał się nieco lepszy dla ekipy z Woking.

- Widziałem wiele historii mówiących, że podjąłem niewłaściwą decyzję, ale tak nie jest - przyznał Norris.

- Były możliwości przejścia do innego zespołu. Ale czy lepiej przejść gdzieś na rok czy dwa, by przez chwilę była poprawa, a potem znowu gorzej? A może lepiej zostać tutaj i zaangażować się długoterminowo?

Norrisa próbowano również wypytać o możliwy - choć według ostatnich doniesień coraz mniej prawdopodobny - związek McLarena z Audi. Anglik nie chciał jednak nic zdradzić.

- Szczerze mówiąc, nie mogę tego skomentować. Myślę, że powinniście spytać Andreasa [Seidla, szefa zespołu]. Ale oczywiście dla Formuły 1 to dobrze, gdy zaangażowani są najwięksi producenci.

Czytaj również:
akcje
komentarze

Inny problem Verstappena

Kiedy Mercedes dogoni rywali?