Długi pit stop pozbawił podium
Lando Norris przyznał, że nieudany pit stop w wykonaniu mechaników McLarena pozbawił go szans na podium w Grand Prix Wielkiej Brytanii.
Autor zdjęcia: Steven Tee / Motorsport Images
Po zajęciu piątego miejsca w sprincie Norris właśnie z takiej pozycji ruszał do niedzielnego wyścigu głównego. Jedno oczko zyskał po kraksie Maxa Verstappena. Kolejne, gdy po restarcie uporał się z Valtterim Bottasem.
Szanse na podium przepadły podczas 21 okrążenia. Postój u mechaników przedłużył się z powodu kłopotów z odkręceniem jednego z kół. Bottas bez problemu „podciął” Norrisa, a młody Anglik musiał się jeszcze uporać z Fernando Alonso. Tuż po wyjeździe z alei dało się słyszeć przez radio: „no zaje***cie...”.
Pytany później przez Motorsport.com czy bez tak długiego postoju udałoby mu się utrzymać na podium, odparł:
- Bardzo chciałbym tak myśleć. Wtedy były spore emocje. Nie byłem zbyt szczęśliwy z pozycji, na jakiej wyjechałem. Z drugiej strony, utrzymanie trzeciego miejsca było niepewne. W porównaniu z innymi Mercedes był podczas drugiego stintu sporo szybszy. Zrobili duży krok naprzód.
- Nie wiem, co moglibyśmy osiągnąć, ale zwłaszcza tutaj - na Silverstone - chciałbym mieć szansę powalczenia. Wstrzymywaliśmy ich całkiem nieźle. Nie było łatwo, ale całkiem długo w czasie pierwszego stintu. Nie byli w zasięgu DRS.
- Myślę, że miałbym szansę. Wszyscy wokół mnie motywowali, by naciskać i powalczyć o to.
Norris przyznał, że oczekiwanie na stanowisku wydawało się wiecznością, ale zaznacza, iż nie ma żadnych pretensji do zespołu.
- Wydaje się bardzo długo. Nie wiem, ile to było. Osiem sekund? Coś takiego. Akurat wtedy potrzebowałem idealnego postoju, by zostać przed Bottasem. Najgorszą rzeczą było to, że wyjechałem za Fernando Alonso i nie mogłem cisnąć podczas pierwszego okrążenia. Opony zostały zniszczone, co wpłynęło na cały ten stint.
- Chłopcy wykonują w tym sezonie dobrą robotę i przez cały czas czynią postępy. Pit stopy stawały się coraz lepsze. To chyba mój pierwszy zepsuty postój od początku sezonu - podsumował Lando Norris.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze