Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Długi pit stop pozbawił podium

Lando Norris przyznał, że nieudany pit stop w wykonaniu mechaników McLarena pozbawił go szans na podium w Grand Prix Wielkiej Brytanii.

Lando Norris, McLaren MCL35M, makes a pit stop

Autor zdjęcia: Steven Tee / Motorsport Images

Po zajęciu piątego miejsca w sprincie Norris właśnie z takiej pozycji ruszał do niedzielnego wyścigu głównego. Jedno oczko zyskał po kraksie Maxa Verstappena. Kolejne, gdy po restarcie uporał się z Valtterim Bottasem.

Szanse na podium przepadły podczas 21 okrążenia. Postój u mechaników przedłużył się z powodu kłopotów z odkręceniem jednego z kół. Bottas bez problemu „podciął” Norrisa, a młody Anglik musiał się jeszcze uporać z Fernando Alonso. Tuż po wyjeździe z alei dało się słyszeć przez radio: „no zaje***cie...”.

Pytany później przez Motorsport.com czy bez tak długiego postoju udałoby mu się utrzymać na podium, odparł:

- Bardzo chciałbym tak myśleć. Wtedy były spore emocje. Nie byłem zbyt szczęśliwy z pozycji, na jakiej wyjechałem. Z drugiej strony, utrzymanie trzeciego miejsca było niepewne. W porównaniu z innymi Mercedes był podczas drugiego stintu sporo szybszy. Zrobili duży krok naprzód.

- Nie wiem, co moglibyśmy osiągnąć, ale zwłaszcza tutaj - na Silverstone - chciałbym mieć szansę powalczenia. Wstrzymywaliśmy ich całkiem nieźle. Nie było łatwo, ale całkiem długo w czasie pierwszego stintu. Nie byli w zasięgu DRS.

- Myślę, że miałbym szansę. Wszyscy wokół mnie motywowali, by naciskać i powalczyć o to.

Norris przyznał, że oczekiwanie na stanowisku wydawało się wiecznością, ale zaznacza, iż nie ma żadnych pretensji do zespołu.

- Wydaje się bardzo długo. Nie wiem, ile to było. Osiem sekund? Coś takiego. Akurat wtedy potrzebowałem idealnego postoju, by zostać przed Bottasem. Najgorszą rzeczą było to, że wyjechałem za Fernando Alonso i nie mogłem cisnąć podczas pierwszego okrążenia. Opony zostały zniszczone, co wpłynęło na cały ten stint.

- Chłopcy wykonują w tym sezonie dobrą robotę i przez cały czas czynią postępy. Pit stopy stawały się coraz lepsze. To chyba mój pierwszy zepsuty postój od początku sezonu - podsumował Lando Norris.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł „Normalny” człowiek by nie przeżył
Następny artykuł Verstappen powinien złagodnieć

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska