Wiadomości

Duża frajda Bottasa

Valtteri Bottas stwierdził, że tegoroczny sezon daje mu prawdopodobnie najwięcej frajdy ze wszystkich dotychczasowych w Formule 1.

Valtteri Bottas, Alfa Romeo F1 Team

Bottas na koniec kampanii 2021 pożegnał się z zespołem Mercedesa. Fin znalazł miejsce w Alfie Romeo, stając się liderem ekipy. Niezła forma C42 pozwoliła zebrać 41 punktów z puli 46 zdobytych przez zespół z Hinwil.

Od Alfy po raz pierwszy w swojej karierze Bottas otrzymał wieloletni kontrakt. Wcześniej, zarówno w Williamsie, jak i Mercedesie rok do roku przedłużano jego umowę o kolejne dwanaście miesięcy.

- To w zasadzie pierwszy raz, ponieważ nawet w Williamsie zawsze był to jeden rok - powiedział Bottas w rozmowie z Motorsport.com. - To pierwszy raz, kiedy nie muszę się stresować i odpowiadać na pytania. Dla kierowcy, który ma tę niepewność, nigdy nie jest to miłe.

32-latek przyznał, że dzięki zapewnionej przyszłości czuje się bardziej zrelaksowany, może się bardziej skoncentrować na pracy oraz odczuwa frajdę z bycia częścią Formuły 1.

- To prawdopodobnie mój najfajniejszy sezon. W porządku, może nie zawsze wszystko się pamięta, ale naprawdę czuję, że mam większą frajdę w F1 niż kiedykolwiek wcześniej.

- Jeśli chodzi o ściganie, jest sporo dobrej zabawy. Jesteśmy w środku stawki, strategie różnią się w zależności od wyścigu. Jedna decyzja może zapewnić skok o kilka pozycji. To zupełnie inna gra.

- W przeszłości w Mercedesie zwykle walczyliśmy tylko z jednym zespołem. Koncentrowaliśmy się jedynie na dwóch samochodach. Teraz mogę mieć sześć wokół siebie, na które muszę uważać. To fajne.

Bottas podkreślił, że w Alfie atmosfera nie jest tak napięta jak Mercedesie. On sam również jest bardziej zrelaksowany niż wtedy, kiedy w grę wchodziła regularna walka o zwycięstwa i mistrzostwo.

- Oczywiście, kiedy pracuję, pracuję ciężko, ale potem się wyłączam. Mogę robić, co zechcę. Życie z zespołem w F1 i to poza nim jest zbalansowane.

Wspomniany luz Bottasa można było dostrzec, gdy ten postanowił najpierw opublikować zdjęcie z gołymi pośladkami wystającymi ze strumienia, a następnie sprzedać serię odbitek, zbierając przy okazji 50 tysięcy euro na cele charytatywne.

Czytaj również:

Pytany czy to samo mógłby zrobić będąc nadal w Mercedesie, odparł:

- Nie sądzę, bym to zrobił. Po prostu teraz poza torem jestem bardzo zrelaksowany. Nawet opiniami ludzi się mniej przejmuję. A to było ładne zdjęcie!

Czytaj również:
Poprzedni artykuł Poprawiona broń Ferrari
Następny artykuł Właściwy ruch Vettela
Zaprenumeruj