Zwycięstwa są możliwe
Dyrektor McLaren Racing, Zak Brown, jest przekonany, że zespół utrzyma swoje tempo rozwoju z zeszłego sezonu F1 i powalczy w tym roku o zwycięstwa w wybranych wyścigach.
McLaren w ubiegłym sezonie zanotował jedną z najbardziej spektakularnych transformacji w trakcie kampanii, po tym jak rozpoczął mistrzostwa z dość niekonkurencyjnym modelem MCL60.
Jednak realizowany stopniowo program modernizacji, głównie w okresie letnim, doprowadził stajnię z Woking do czołówki. Jej reprezentanci w sumie gościli na podium dziewięć razy.
W przeciwieństwie do swoich najbliższych rywali, Ferrari i Mercedesa, McLaren wchodząc w sezon 2024 z autem MCL38, może w sporym stopniu polegać na rozwiązaniach zastosowanych w poprzedniej specyfikacji bolidu.
Zak Brown ujawnił, że dane z zimowych prac wyglądają obiecująco i powinny pozwolić McLarenowi na solidne rozpoczęcie nadchodzących zmagań.
- Czujemy się dobrze. To był dobry zimowy okres, jesteśmy zadowoleni z postępów. Oczywiście, nigdy nie jestem wystarczająco usatysfakcjonowany, ale myślę, że wszyscy w McLarenie wykonali fantastyczną pracę - powiedział Brown.
- Mamy wrażenie, że kontynuowaliśmy nasz rytm i tempo rozwoju z drugiej połowy zeszłego roku. Jeśli więc zebrane informacje są właściwe, spodziewam się, że zaczniemy rok dość mocno - wskazał. - Rzecz jasna, nigdy nie wiadomo, co zrobi konkurencja. Jednakże zdecydowanie mamy poczucie, że postawiliśmy krok naprzód.
Choć zwycięstwo w wyścigu okazało się nieosiągalne dla McLarena w trakcie dominacji Red Bull Racing w 2023 roku, Amerykanin jest przekonany, że jeśli jego zespół będzie kontynuować poprawę w tym samym tempie co niedawno, triumfy Lando Norrisa i Oscara Piastriego są możliwe.
- To nasza ambicja tym razem, a nie wyłącznie oczekiwania, ponieważ ostatecznie nie wiadomo, co zrobiła konkurencja. Nikt nie stoi w miejscu - przyznał.
- Nasze nadzieje, cele i apetyty to zdecydowanie dalszy postęp. Zajęliśmy czwarte miejsce w klasyfikacji zeszłorocznych mistrzostw, aczkolwiek w drugiej połowie sezonu dysponowaliśmy drugim lub trzecim najszybszym bolidem, w zależności od toru. Naszym założeniem jest więc dalsze kroczenie naprzód z tego miejsca - dodał.
- Nie widzimy powodu, dla którego, jeśli będziemy dalej rozwijać się w tym tempie, nie moglibyśmy wygrywać wyścigów w pewnym momencie. Wiele wizyt na podium i kilka zwycięstw zdecydowanie są naszą ambicją. Czas pokaże, czy jesteśmy wystarczająco szybcy - podsumował.
Oficjalne testy przedsezonowe F1 odbędą się w dniach 21-23 lutego w Bahrajnie.
Watch: Ferrari SF-24 w akcji
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.