Dziwne uczucie Russella
George Russell „czuł się dziwnie” pracując dla Mercedesa podczas testów Formuły 1 w Abu Zabi.
George Russell, Mercedes W10 Mule
Mark Sutton / Motorsport Images
Russell uczestniczył w testach posezonowych F1 na torze Yas Marina w tym tygodniu, przez obydwa dni prowadząc zmodyfikowanego Mercedesa W10 z 2019 roku, z 18-calowymi oponami Pirelli szykowanymi na sezon 2022.
Dla Brytyjczyka była to pierwsza okazja do współpracy z mistrzowską ekipą od czasu jego zastępstwa za Lewisa Hamiltona podczas Grand Prix Sakhiru w 2020 roku, gdzie był bliski zwycięstwa w wyścigu.
Natomiast już od sezonu 2022 Russell będzie oficjalnym kierowcą zespołu. Po trzech latach reprezentowania Williamsa, w ekipie z Brackley zastąpi Valtteriego Bottasa zostając partnerem Lewisa Hamiltona.
- To dziwne uczucie, ponieważ zaliczyłem z zespołem wiele testów po wyścigach i na koniec sezonów - powiedział Russell. - Jednak teraz, po raz pierwszy, występuję jako ich oficjalny kierowca.
- Mam za sobą fajne doświadczenie, z jazdy zwycięskim samochodem, Mercedesem z 2019 roku na 18-calowych oponach Pirelli, które reagują całkiem dobrze - odniósł się do zakończonych wczoraj testów.
Nowe 18-calowe opony to wyraźna zmiana w stosunku do dotychczasowych 13-calowych.
- Szczerze, uważam, że fajnie jeździ się na 18-calowych oponach - powiedział Russell. - Przyszłoroczne samochody jednak będą różniły się drastycznie w porównaniu z bolidami, którymi ścigaliśmy się w tym roku, więc niewiele da się wynieść z tych jazd. Niemniej jednak ogumienie reaguje zupełnie inaczej w porównaniu do poprzedniego. Zobaczymy, jak to wypadnie, w połączeniu z nowymi przepisami.
Jednym z problemów, z jakimi musiał się zmierzyć, zastępując Hamiltona w zeszłym roku, było to, że ze względu na swój wzrost ledwo mieścił się w samochodzie. Żeby dopasować się do kokpitu założył nawet buty o jeden rozmiar za małe. Teraz w Abu Zabi też nie miał łatwo w samochodzie z sezonu 2019.
- W tym bolidzie jest naprawdę ciasno, ale w przyszłym roku będę miał trochę więcej miejsca. Czekam na to z niecierpliwością. Jednak w takich momentach trzeba to znosić, a teraz czekają mnie święta, podczas których będę mógł odpocząć - zakończył.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze