Ekologia wg Raikkonena
Kimi Raikkonen uznał, że aby chronić środowisko naturalne, kierowcy Formuły 1 powinni zrezygnować ze swojej pracy.
Kimi Raikkonen, Alfa Romeo Racing
Jerry Andre / Motorsport Images
Przed Grand Prix Meksyku mocno rozgorzała dyskusja na temat ekologii.
Zaczęło się od Lewisa Hamiltona, który poruszył temat na swoim Instagramie. Stwierdził m.in., że dieta wegańska jest jednym z podstawowych sposobów na ratowanie planety. To spotkało się ze sporą krytyką ze strony Fernando Alonso.
W Meksyku, podczas konferencji prasowej, Hamilton nieco sparował wypowiedź Hiszpana. Wytłumaczył swoje stanowisko i zaangażowanie na rzecz ochrony środowiska.
Do sprawy odniósł się też Kimi Raikkonen, który stanął po stronie i jednego i drugiego. Fin przyznaje, że ekologia jest ważna, ale sama rozmowa o niej jest nieco obłudna.
- Oczywiście to dotyczy każdego, kto mieszka na tej planecie. Wszyscy staramy się robić co tylko w naszej mocy - powiedział Kimi Raikkonen.
- Prawdopodobnie nie jesteśmy odpowiednimi osobami do udzielania się w tym zakresie. W końcu dlaczego spalamy paliwo?
- Chodzi mi o to, że robimy wszystko, co tylko możliwe, ale Formuła 1 nie jest właściwym miejscem do debaty, aby nakazać ludziom, jak powinni postępować. Gdybyśmy faktycznie chcieli pójść tą drogą, należałoby zostać w domu i zapomnieć o wyścigach - uznał.
Raikkonen odmówił odpowiedzi na pytanie, co sam robi na rzecz ochrony środowiska: - Każdy ma swój jakiś wkład. To jednak szalony temat, szczególnie w weekend wyścigowy.
Kimi Raikkonen, Alfa Romeo Racing
Photo by: Glenn Dunbar / Motorsport Images
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze