Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Eksplozja tarczy hamulcowej u Magnussena

Kevin Magnussen wypadł z toru w samej końcówce Grand Prix Stanów Zjednoczonych. Okazało się, że w Haasie Duńczyka „eksplodowała” tarcza hamulcowa.

Kevin Magnussen, Haas VF-19 Team, leads Romain Grosjean, Haas VF-19 Team

Kevin Magnussen, Haas VF-19 Team, leads Romain Grosjean, Haas VF-19 Team

Mark Sutton / Motorsport Images

Magnussen wypadł w żwir na przedostatnim okrążeniu, na końcu tzw. tylnej prostej Circuit of the Americas. Gdy bolid zatrzymał się, kierowca powiedział przez radio: „taa, tak jak wam mówiłem”. Chwilę wcześniej dostał polecenie regulacji hamulców.

- Przez cały wyścig pedał hamulca zachowywał się dziwnie. Prosiłem żeby to sprawdzili, ale nie widzieli nic niepokojącego, a temperatura była w porządku, więc kontynuowałem jazdę. Potem tarcza dosłownie eksplodowała.

Duński kierowca Haasa jechał w momencie awarii dopiero na szesnastej pozycji. Po pierwszym okrążeniu był w pierwszej dziesiątce, a po wycofaniu się Sebastiana Vettela awansował na krótko o oczko wyżej.

- Nawet wyprzedziłem Red Bulle - śmiał się Magnussen. - Jednak ogólnie było to dużo powyżej możliwości i potem spadłem w dół stawki.

27-latek wypadł z punktowanej pozycji już na dziewiątym okrążeniu. Amerykańska ekipa nadal ma problemy z utrzymaniem tempa na długim dystansie.

Zespół próbował w trakcie sezonu jazd z różnymi pakietami aerodynamicznymi, ale nie był w stanie znaleźć rozwiązania na powtarzające się kłopoty. Po letniej przerwie jedyne punkty dla Haasa zdobył Magnussen w Rosji.

- Już po kilku okrążeniach wiedziałem, że to nie potrwa długo. Dodatkowo opony po prostu się gotowały, gdy próbowałem bronić pozycji. Naprawdę trzeba było o nie zadbać, a mi się to nie udawało i inni mnie wyprzedzali.

- Beznadzieja. Nie pod względem naszej sytuacji, ale próba ratowania pozycji nie mogła się udać.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Ferrari odpiera zarzuty
Następny artykuł Giovinazzi blisko nowej umowy

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska