Elastyczne Ferrari
Charles Leclerc przekazał, że nowy samochód F1 zespołu Ferrari cechuje większa elastyczność ustawień. Dzięki temu możliwości SF1000 nie będą już tak bardzo zależne od specyfiki danego toru.
Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images
Monakijczyk ma już za sobą półtora dnia testów przedsezonowych.
Wkraczając w drugi rok współpracy z Ferrari miał większy wpływ na projekt nowego samochodu, by SF1000 został dopasowany również do jego potrzeb. Zapewnia, że jego opinie zostały uwzględnione.
- Oczywiście w zeszłym roku po każdym wyścigu inżynierowie spisywali wszystkie moje komentarze, dzięki czemu znają mnie o wiele lepiej jako kierowcę - wyjaśnił Leclerc. - Wiedzą, czego wymagam, jaki balans mi pasuje, aby osiągać najlepsze wyniki na torze i starali się wprowadzić pewną elastyczność w ustawieniach samochodu, w celu dopasowania go m.in. do mojego stylu jazdy. To chyba będzie największą różnicą w tym roku i stanowiło krok naprzód.
Leclerc był jedenasty w dniu otwarcia testów, w czwartek do przerwy obiadowej uzyskał szósty czas. Po południu samochód przejął Sebastian Vettel.
- Jak mówię, mamy większą elastyczność w ustawieniach samochodu. Więc jest to zawsze dobra rzecz dla obu kierowców - przekazał. - Możemy lepiej dostosować bolid do naszych stylów jazdy. Jeszcze nie mieliśmy okazji przycisnąć, ale jest pozytywnie.
Leclerc zaprzeczył, jakoby style jazdy jego i Vettela mocno się różniły, co miało odbić się na osiągach samochodu w poprzednim sezonie. W zeszłym roku większy problem stanowiło to, że tylko wybrane obiekty odpowiadały charakterystyce ich auta.
- W minionym roku w niektórych wyścigach byliśmy bardzo silni, w innych mieliśmy dużo problemów - stwierdził. - By móc dostosować samochód do różnych torów, potrzebujemy szerszego wachlarza ustawień.
- Udało się to uzyskać, co teraz będzie dla nas pomocne na torach, gdzie mieliśmy kłopoty - zakończył.
Galeria zdjęć: Charles Leclerc podczas testów F1
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze