F1 na żywo: 1. Trening w Las Vegas
Sezon F1 wchodzi w decydującą fazę - w przeciągu trzech najbliższych tygodni poznamy najważniejsze rozstrzygnięcia, a już w ten weekend kierowcy zmierzą się ze sobą na ulicach Las Vegas.
Komentarz na żywo
Autor: Kamil Domagalski
Wyniki są co najmniej interesujące, ale pierwszy trening na ulicach Las Vegas zazwyczaj jest chaotyczny, a kierowcy popełniali w nim bardzo wiele błędów. Zapraszamy już na FP2, które rozpocznie się o godzinie 5:00 czasu polskiego.
Za plecami pierwszej dwójki szybcy byli też kierowcy Red Bulla, a nieco gorzej zaprezentowali się zawodnicy McLarena walczący o mistrzostwo świata.
Najszybszym kierowcą w pierwszym treningu okazał się Charles Leclerc, a tuż za jego plecami pojawił się... Alex Albon!
Koniec pierwszego treningu
Do końca treningu pozostało już tylko 5 minut.
McLaren w końcu przejechał szybkie okrążenia, ale ich wyniki są dalekie od zadowalających. Szósty jest aktualnie Norris, a siódmy Piastri. Obaj tracą w okolicach pół sekundy do najszybszego dotychczas Leclerca i dodatkowo są wolniejsi od obu kierowców Williamsa, którzy czują się dobrze na ulicach Vegas.
Norris ma spore kłopoty z uzyskaniem dobrego czasu w Las Vegas. Na pierwszym okrążeniu jechał wolno i odpuścił swoją próbę, a podczas kolejnej próby pojechał na wprost w 12. zakręcie i po raz kolejny musiał odpuścić swoje okrążenie. W 1. sektorze Brytyjczyk był wolniejszy od prowadzących w tabeli kierowców.
Mamy teraz serię szybkich przejazdów. Na prowadzenie po raz kolejny już w tej sesji treningowej wyszedł Leclerc, jako pierwszy przebijając barierę 1 minuty i 35 sekund.
To rzadko spotykany widok, ale Holendra na prowadzeniu przeskoczył właśnie Yuki Tsunoda. Japończyk przejechał okrążenie toru w Las Vegas w czasie 1:35,071.
Max Verstappen wskoczył na prowadzenie, ale... tylko o 0,004 sekundy przed Monakijczykiem!
Na miękkich mieszankach pojawił się też Verstappen, więc za dwie minuty poznamy jego możliwości na jednym, szybkim okrążeniu ulicznego toru w stolicy hazardu.
Czas siedmiokrotnego mistrza świata o prawie 0,3 sekundy przebił przed chwilą jego zespołowy partner, Charles Leclerc.
Jako pierwszy na miękkich mieszankach pojawił się Lewis Hamilton i z czasem 1:35,561 przejął prowadzenie w tabeli czasów.
To dopiero połowa pierwszego treningu, ale dotychczas Red Bull wygląda wyjątkowo dobrze w chłodnych warunkach na ulicach Vegas. Pierwszy jest Verstappen, a z czwartym czasem zameldował się przed chwilą na mecie Yuki Tsunoda, tracąc tylko 0,3 sekundy do swojego zespołowego partnera.
Tymczasem Norris przy wyjściu na Las Vegas Strip był bardzo bliski uderzenia w bandę prawą osią swojego bolidu.
Verstappen szybko odpowiedział na "szarżę" Ferrari i powrócił na prowadzenie z czasem 1:35,776.
I mamy ponownie Monakijczyka na prowadzeniu z czasem 1:35,954.
Niskie temperatury panujące w Las Vegas nie sprzyjają kierowcom, którzy stale popełniają błędy. Najszybszy czas Leclerca poprawił Verstappen, ale kierowcy Ferrari są teraz na szybkich okrążeniach i mogą lada moment przeskoczyć czterokrotnego mistrza świata.
Po 15 minutach sesji na czele jest Charles Leclerc z czasem 1:37,407, a pierwsze problemy w ostatniej szykanie na torze miał lider mistrzostw Lando Norris.
W tym momencie na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej jest Lando Norris z przewagą 24 punktów nad Oscarem Piastrim i 49 punktów nad Verstappenem. Do końca sezonu zostały trzy wyścigi, więc wyniki wyścigu w Las Vegas albo zacieśnią nam walkę o mistrzostwo, albo znacznie przybliżą Norrisa do jego pierwszego mistrzowskiego tytułu.
Weekend w stolicy hazardu w przeszłości lubił przynosić niespodziewane rezultaty, w czym swoich szans na przedłużenie walki o mistrzowski tytuł upatruje Max Verstappen.
Najważniejsze jednak w ten weekend będzie jak zwykle to, co zespoły zaprezentują na torze.
Specjalny kask przygotował też Lewis Hamilton. W ten weekend siedmiokrotny mistrz świata będzie na torze "błyszczał" i to dosłownie, bo jego kask będzie wyglądał jakby był oklejony z diamentów.
Zespoły F1 przygotowały na ten weekend specjalne malowania, z których (naszym zdaniem) najlepiej prezentuje się Racing Bulls, które nie dość, że jest bardzo ładne, to do tego holograficzne!
Zaczynamy trening
Warunki niestety nie są łatwe (środek nocy przed piątkiem nie jest najbardziej udaną godziną na rozgrywanie treningu dla Europejczyków), ale nic nas nie powstrzyma od śledzenia królowej motorsportu.
Witamy z sesji live przed pierwszym treningiem F1 w Las Vegas
Najciekawsze komentarze
Popularne
Najnowsze wiadomości
Evans: Muszę być bardziej bezwzględny
Papaya rules nie zawiniły
Duchy i inne zjawiska nadprzyrodzone