Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

F1 nie ucieknie przed trudnymi tematami

Toto Wolff uważa, że Formuła 1 nie może uciekać od trudnych tematów, związanych z problemami społecznymi na Bliskim Wschodzie.

Nicholas Latifi, Williams FW43B, Mick Schumacher, Haas VF-21, and Nikita Mazepin, Haas VF-21, chase the pack at the start

Nicholas Latifi, Williams FW43B, Mick Schumacher, Haas VF-21, and Nikita Mazepin, Haas VF-21, chase the pack at the start

Jerry Andre / Motorsport Images

Formuła 1 rozbudowuje swój kalendarz, a jednym z głównych kierunków ekspansji stał się Bliski Wschód. W przyszłorocznym harmonogramie znajdą się aż cztery rundy rozgrywane w tym regionie: w Bahrajnie, Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratach Arabskich oraz Katarze, który gościł już F1 w 2020 roku i ma podpisaną dziesięcioletnią umowę.

W ostatnim z wymienionych krajów trwa aktualnie piłkarski Mundial. Gospodarz był krytykowany przez międzynarodową opinię publiczną za łamanie praw człowieka, złe traktowanie imigrantów pracujących przy budowie stadionów oraz dyskryminację na tle seksualnym.

Za wizyty w krajach nieprzestrzegających praw człowieka krytykowana była również Formuła 1. Wolff przyznał, że F1 nie może uciekać od trudnych tematów, a wizyty w wyżej wymienionych krajach mogą przyczynić się do pozytywnych zmian.

- Nadal jestem przekonany, że kiedy dany kraj organizuje duże wydarzenie sportowe, skupia na sobie uwagę - powiedział szef zespołu Mercedesa. - To może zapoczątkować zmiany, ponieważ nic już nie da się ukryć. I jako sport możemy się do tego przyczynić. Powodujemy pochylenie się nad danym problemem.

- Czy jest już tak, jakbyśmy chcieli? Nie. Czy to standardy kulturowe, jakie znamy w Europie? Pewnie nie. Jednak widzę proces, dostrzegam zmianę, gdy jedziemy gdzieś i rozmawiam z ludźmi. Może to dlatego, że jesteśmy Formułą 1 i kiedy wyjeżdżamy wszystko się zmienia? Wiem jednak, że możemy mieć wpływ.

- Nie mogę oceniać piłki nożnej. Czytam prasę i nagłówki. My tam, gdzie jedziemy, możemy pokazywać swoją obecność, rozmawiać z przywódcami i nic nie ukrywać.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Red Bull politycznym celem
Następny artykuł Horner nigdzie się nie wybiera

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska