F1 w Melbourne co najmniej do 2025 roku
Władze Formuły 1 poinformowały, że Grand Prix Australii będzie rozgrywane w Melbourne co najmniej do 2025 roku. W tym tygodniu przedłużono kontrakt pomiędzy Liberty Media, a promotorami wyścigu.
Autor zdjęcia: Glenn Dunbar / Motorsport Images
Australia gości mistrzostwa świata od 1985 roku. Gospodarzem zawodów przez pierwsze dziesięć lat było Adelaide. Potem od sezonu 1996 grand prix przeniesiono do Melbourne. Od tego czasu, z wyjątkiem 2006 i 2010 roku, Grand Prix Australii zawsze otwierało sezon.
W przyszłym roku rywalizacja na torze Albert Park również będzie stanowiła pierwszą rundę mistrzostw świata. Grand Prix Australii odbędzie się w dniach 12-15 marca.
- Cieszymy się, że przedłużyliśmy naszą współpracę z miastem Melbourne, które będzie gospodarzem Grand Prix Australii F1 co najmniej do 2025 roku - oświadczył dyrektor generalny Formuły 1, Chase Carey. - Decyzja o przedłużeniu umowy o kolejne dwa lata wynika z faktu, że to wydarzenie okazało się ogromnym sukcesem dla stolicy stanu Wiktorii, Australii i całego świata zdobywając ogromną popularność wśród fanów i osób pracujących przy Formule 1. Współpracując z naszym partnerem - Australian Grand Prix Corporation, planujemy uczynić Grand Prix Australii jeszcze bardziej ekscytującym i spektakularnym, jako wydarzenie sportowe i formę rozrywki.
- Dzisiejsze oświadczenie następuje po zeszłotygodniowej informacji dotyczącej Grand Prix Wielkiej Brytanii oraz jest dowodem, że coraz więcej promotorów podziela naszą długoterminową wizje przyszłości F1. Nie możemy doczekać się powrotu do Melbourne, od 12 do 15 marca przyszłego roku, kiedy będziemy świętowali 25 edycję tego wyścigu, kontynuując nasze relacje, które pozwolą nam cieszyć się z jego 30 edycji w tym mieście, w 2025 roku - dodał.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze