Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Ferrari będzie szybsze

Ferrari szykuje poprawki dla swojej jednostki napędowej F1.

Charles Leclerc, Ferrari SF21

Autor zdjęcia: LAT Images

Ferrari wprowadzi „znaczące” zmiany w swojej jednostce napędowej w dalszej części tego roku. Ta informacja może rodzić pewne pytania, wszak wcześniej, na tle pandemii, w celu obniżenia kosztów, postanowiono zamrozić rozwój w trakcie sezonu. Dozwolone są tylko modyfikacje związane z niezawodnością silników. Jednak włoska ekipa postępuje w zgodzie z obowiązującymi przepisami.

Każdy producent miał możliwość zeszłej zimy na wdrożenie zmian w swoich silnikach i prawie wszyscy wykorzystali w pełni tę opcję. Jedynie Ferrari nie wprowadziło jeszcze kompletu modyfikacji, które były zaplanowane dla specyfikacji 2021. Ekipa z Maranello wciąż korzysta z kilku elementów z sezonu 2020, zostawiając sobie tym samym otwartą furtkę na zastosowanie nowych podzespołów.

Termin wprowadzenia tych zmian nie został określony przez Ferrari, ale nie nastąpi to przed Grand Prix Włoch w przyszłym miesiącu.

- W odniesieniu do wyjaśnienia przepisów na sezon 2021, w tym roku można wprowadzić zupełnie nową jednostkę napędową. Oznacza to, że jest możliwość zastosowania poprawek dla wszystkich jej elementów, niezależnie od tego, czy jest to silnik spalinowy, turbo, MGU-H, baterie, MGU-K, itp. - powiedział szef Ferrari, Mattia Binotto. - My na początku sezonu nie wprowadziliśmy w pełni nowej jednostki napędowej. Korzystamy z kilku zeszłorocznych komponentów i szykujemy ich ewolucję. Sądzę, że będzie to dla nas znaczący krok naprzód pod koniec sezonu.

Aktualizacje pojawią się nie wcześniej niż w Monzy, dlatego Ferrari przygotowuje się na trudną dla nich wcześniejszą rundę w Belgii. 

- To będzie dla nas trudny wyścig, ponieważ brakuje nam siedmiu dziesiątych do najlepszych, a większość tej straty, przynajmniej 60 procent, wynika z silnika. Jesteśmy świadomi ile tracimy do najlepszych, dlatego uważamy, że jesteśmy za Mercedesem i Hondą.

- Na torze takim jak ten w Belgii, jeśli spojrzysz na nasze symulacje, silnik ma duże znaczenie. Najbardziej będzie to widoczne na okrążeniu kwalifikacyjnym - zakończył.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Zbyt dużo polityki w F1
Następny artykuł Bottas pewny swoich umiejętności

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska