Ferrari czeka na odpowiedzi
Ferrari potrzebuje jeszcze trochę czasu na ocenę postępów, jakie poczyniło dzięki nowemu silnikowi F1.

Włoski zespół w okresie zimowym dużo pracował nad zupełnie nową jednostką napędową, w celu przezwyciężenia deficytu mocy, który odbił się na ich formie w sezonie 2020.
Było jasne, że to właśnie słaba prędkość na prostych odcinkach torów, częściowo związana z silnikiem i częściowo z powodu niezbyt udanej aerodynamiki, zepchnęły Ferrari na dalsze miejsce w stawce F1.
Natomiast testy przedsezonowe i otwierające mistrzostwa 2021 Grand Prix Bahrajnu sprawiły, że Ferrari jest przekonane o swoim kroku naprzód. Jednak zespół chce więcej czasu na ocenę, jak duży postęp poczynili w porównaniu z głównymi rywalami.
- Bez wątpienia, poprawiliśmy się. Podoba nam się to co widzimy - powiedział dyrektor sportowy Ferrari, Laurent Mekies.
- Jednak jest jeszcze wiele do zrobienia, aby jak najlepiej wykorzystać silnik na torze. W Bahrajnie panowały wyjątkowe warunki. Przechodziliśmy od bardzo wysokich temperatur popołudniu do wyścigu w godzinach nocnych - kontynuował. - Oczywiście znamy dokładnie nasze dane. Pytanie brzmi jednak, jakie wartości mają te liczby w porównaniu do postępów poczynionych przez pozostałych. Potrzeba kilku sesji kwalifikacyjnych, wtedy okaże się, czy nasze dane można nazwać wiarygodnymi. Dopiero wówczas określimy, jak wypadamy w porównaniu do rywali i kto co zrobił w okresie zimowym.
- Sądzę, że będzie to wymagało dwóch, trzech, a może nawet czterech sesji kwalifikacyjnych - podkreślił.
Czytaj również:
Szef zespołu Ferrari - Mattia Binotto przekazał, że ich klienci potwierdzają zmiany na lepsze poczynione z silnikiem: - Wspaniale jest widzieć jak Sauber [red. Alfa Romeo] oraz Haas również robią postępy.
- O nas można powiedzieć, że wydajność aerodynamiczna i korelacja danych są lepsze. Staraliśmy się rozwinąć zarówno silnik oraz samochód, jako całość. Nie chodzi o pojedynczy obszar. Teraz cały pakiet działa lepiej - dodał.
Polecane video
O tym artykule
Serie | Formuła 1 |
Zespoły | Ferrari |
Tagi | ferrari , f1 |
Autor | Marcin Wyrzykowski |