Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Ferrari: Hamilton wyraził zainteresowanie

Dyrektor generalny Ferrari Louis Camilleri uważa, że znaczenie spotkania Lewisa Hamiltona z Johnem Elkannem, prezesem Fiat Chrysler Automobiles, urosło w mediach do nieproporcjonalnych rozmiarów, dodając jednocześnie, iż sześciokrotny mistrz świata wyraził pewne zainteresowanie jazdą w czerwonych barwach.

Lewis Hamilton, Mercedes AMG F1 celebrates in Parc Ferme

Andy Hone / Motorsport Images

W czasie finału sezonu w Abu Zabi wyszło na jaw, iż Hamilton dwa razy spotkał się z Elkannem. Od razu rozpoczęło to spekulacje dotyczące ewentualnego transferu sześciokrotnego mistrza świata. Kontrakt Brytyjczyka z Mercedesem wygasa wraz z zakończeniem sezonu 2020.

Zarówno Hamilton, jak i niemiecki producent wyraźnie dali do zrozumienia, że przedłużenie umowy jest najbardziej prawdopodobnym scenariuszem, choć Toto Wolff przyznał, iż istnieje około 25 procent szans na rozbrat.

Czytaj również:

W rozmowie z wybranymi mediami, w tym Autosport.com/Motorsport.com, podczas spotkania w Maranello, Camilleri powiedział, że chociaż spotkanie Hamiltona z Elkannem stało się informacją powszechnie znaną, tematy na nim poruszane nie dotyczyły spraw ściśle związanych z ewentualnym transferem.

- To było towarzyskie spotkanie, niepotrzebnie rozdmuchane do takich rozmiarów - powiedział Camilleri. - Mają wspólnych znajomych.

Odnosząc się do spekulacji łączących Hamiltona z Ferrari, dyrektor generalny włoskiej marki odpowiedział, że Brytyjczyk był jednym z wielu kierowców zainteresowanych jazdą czerwonym bolidem.

- Faktem jest, że mamy długoterminową umowę z jednym kierowcą, a drugiemu wygasa kontrakt z końcem 2020 roku. Oczywiście miło nam, że w szczególności Lewis, ale i inni zawodnicy chcieliby do nas dołączyć. Jednak podejmowanie teraz jakichkolwiek decyzji dotyczących przyszłości byłoby przedwczesne.

Charles Leclerc i Sebastian Vettel ponownie będą bronić barw Scuderii. Przed Niemcem ostatni sezon aktualnego kontraktu. Uważa się, że to Mattia Binotto, szef zespołu, oraz Camilleri będą mieli decydujące zdanie, co do przyszłego składu. Ten drugi przyznał, że nie rozmawiał osobiście z Hamiltonem. Odrzucił także wszelkie hipotetyczne dyskusje na temat tego czy Ferrari śladem Mercedesa pozwoliłoby Brytyjczykowi na tak wiele aktywności, niezwiązanych z Formułą 1.

- Szczerze powiedziawszy, nie chciałbym w to teraz wchodzić. Jest to całkowicie przedwczesne. Przyjrzymy się naszym opcjom w odpowiednim czasie i przekonamy się, co najlepiej pasuje do naszego zespołu.

Czterokrotny mistrz świata Sebastian Vettel popełnił w ciągu ostatnich dwóch sezonów kilka poważnych błędów, a w końcowej klasyfikacji 2019 roku został pokonany przez Leclerca. Binotto podkreśla jednak, że jest zadowolony z obecnego składu, co sugerować może, iż zmiana kierowców jest mało prawdopodobna, o ile Niemiec zdecyduje się kontynuować karierę również po przyszłym sezonie.

- Wraz z Sebem musimy usiąść i przedyskutować jego przyszłe plany - powiedział Binotto.

- Myślę, że należy zobaczyć jak to się wszystko rozwinie w kolejnym roku. Trzeba sprawdzić jak konkurencyjny [Vettel] będzie, jak dopasuje się do samochodu i co z jego motywacją.

- Nie chodzi o błędy. Liczy się jego spojrzenie na przyszłość oraz to, jak my postrzegamy swój skład - wyjaśnił Mattia Binotto.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Williams: FW43 będzie lepszy
Następny artykuł Todt chce atrakcyjniejszych torów

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska