Ferrari rozczarowane… i zadowolone
Szef Ferrari wyraził rozczarowanie osiągami zespołu w Grand Prix Meksyku, ale jest zadowolony z sytuacji w punktacji na cztery rundy przed końcem sezonu 2021.
Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images
Ferrari wiązało spore nadzieje z Grand Prix Meksyku. Jednak w kwalifikacjach na Autodromo Hermanos Rodriguez byli dopiero czwartym, najszybszym zespołem. Natomiast w wyścigu podopieczni Scuderii - Charles Leclerc i Carlos Sainz zajęli dość odległe pozycje za czołówką, piątą i szóstą. Jednak wynik ten, w obliczu kłopotów McLarena pozwolił im awansować na trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Są teraz 13,5 punktu przed brytyjską ekipą.
Jest to największa przewaga w punktacji, jaką Ferrari zdołało zyskać nad McLarenem w walce o tytuł drugich wicemistrzów w sezonie 2021.
- Mieliśmy nadzieję na lepszy weekend pod względem osiągów, ale ogólnie jeśli chodzi wynik zespołu, to był świetny rezultat - powiedział Mattia Binotto.
- W klasyfikacji mistrzostw jesteśmy teraz na trzeciej pozycji, 13,5 punktu przed McLarenem, na cztery wyścigi przed końcem sezonu. Owszem czeka nas dalej zacięta walka - kontynuował. - To jest niewielka różnica. Zobaczymy co wydarzy się w Brazylii choć liczę, że pokażemy tam lepsze wyniki.
W Grand Prix Meksyku Sainz i Leclerc ścigali podążającego na czwartej lokacie Pierre’a Gasly’ego z zespołu AlphaTauri, ale bezskutecznie
- Jeśli spojrzeć na poprzednie wyścigi, myślę, że mieliśmy tempo, które było o wiele bliższe czołowym zespołom - powiedział Binotto. - Mieliśmy nadzieję więc, że w Meksyku, gdzie kwestia jednostki napędowej ma nieco mniejsze znaczenie, a tor nie jest tak wymagający pod względem mocy, pójdzie nam lepiej. Tak się jednak nie stało.
- W kwalifikacjach mieliśmy problem z uzyskaniem właściwych osiągów, w wyścigu również, w porównaniu do najlepszych ekip - przyznał. - Fakt, że wyprzedził nas Pierre Gasly, tylko to potwierdza. Oczywiście poszło mu bardzo dobrze, więc brawa zarówno dla niego, jak i AlphaTauri. Jak powiedziałem, liczyliśmy, że będziemy przed nimi, bliżej faworytów.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze