Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Ferrari ma przewagę nad Mercedesem

Ferrari jest gotowe do walki z Mercedesem w sezonie 2019.

Tak twierdzi były kierowca Formuły 1 - Heinz Harald Frentzen. Był pod wrażeniem tego, co pokazał włoski zespół podczas testów przedsezonowych.- Mercedes nadal będzie jednym z dominujących zespołów – powiedział 51-letni Frentzen. - Jednak obecnie mam wrażenie, że Ferrari radzi sobie trochę lepiej. Naprawdę wywierają presję na Mercedesie.- Barcelona pokazała, że Ferrari radzi sobie lepiej ze zmianami w aerodynamice. Słyszałem też, że ludzie z Mercedesa nie byli zadowoleni z testów i mieli problem z podsterownością samochodu – dodał.Tymczasem Marc Surer, również były kierowca F1, w rozmowie dla Sport1 sugeruje, że Ferrari może mieć kłopot z niezawodnością.- Mieli różne problemy podczas testów - komentował Surer. - To mnie zastanawia. Jeśli masz jeden problem, to da się rozwiązać. Jeśli masz kilka rożnych, to już staje się kłopotliwe.- Sądzę, że to może mieć coś wspólnego z przegrzewaniem. Ferrari ma bardzo wąski tył, tylko kilka wlotów powietrza i mały airbox - dodał.Zgadza się jednak, że mają przewagę nad Mercedesem: - Ta przewaga stopniała w drugim tygodniu testów. Powiedziałbym, że w pierwszym to było pół sekundy, a w drugim 0,2s. Są jednak z przodu.- Mercedes na pewno będzie bardzo mocy, ale Ferrari wydaje się być bardziej konkurencyjne - jest przekonany Jean Alesi. - Mercedes pokazał w Barcelonie dwa bardzo różne samochody. To nie jest dobry znak, ponieważ początkowy projekt nie dawał im tego, na co liczyli. Z drugiej strony Ferrari od razu pojawiło się z bardzo szybkim samochodem, a następnie pracowali nad jego dalszym rozwojem.Alesi włączył się również do dyskusji, czy w odświeżonym składzie ekipy z Maranello, Charles Leclerc będzie stanowił zagrożenie dla Sebastiana Vettela.- Myślę, że to jest bodziec dla Vettela, który stracił połowę zeszłego roku z powodów, których nikt nie zrozumiał. Leclerc dorastał w środowisku Ferrari, dobrze zna zespół i nie spoczywa na nim żadna presja, ponieważ Binotto już mówił, że będą polecenia zespołowe i ma pomagać Vettelowi. Z pewnością nie będzie kwestionował roli Vettela, kierowcy numer jeden, ale będzie blisko - zakończył Alesi.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Kubica: Pierwsze wyścigi będą kolejnymi testami
Następny artykuł Postępy McLarena

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska