Ferrari ma trudniej
Zdaniem Charlesa Leclerca dotychczasowy przebieg weekendu w Spielbergu, jest trudniejszy dla Ferrari, niż jak to przedstawiało się tydzień temu na tym samym torze podczas Grand Prix Styrii.
Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images
Podczas Grand Prix Styrii obaj kierowcy Ferrari byli bardzo szybcy w wyścigu: Carlos Sainz awansował z trzynastego miejsca na szóste, a Charles Leclerc, po nieplanowanym pit stopie po pierwszym okrążeniu, zajął siódme miejsce.
Jednak tydzień później, na tym samym torze, początek weekendu okazał się dla Scuderii znacznie mniej pewny. W piątek w drugim treningu żadnemu z kierowców nie udało się wybić powyżej trzynastej pozycji. Jednocześnie Grand Prix Austrii odbywa się w chłodniejszych warunkach, a zespoły używają innego zestawu opon, bardziej miękkiego.
- Czeka nas dużo pracy - przyznał Leclerc. - Dotyczy to zwłaszcza opon C5, których używamy tutaj po raz pierwszy i wydaje się, że jeszcze ją nie do końca rozgryźliśmy.
- Ogólnie piątek przebiegł pomyślnie, a nasze tempo wyścigowe jest tak samo dobre jak w zeszłym tygodniu. Jednak kwestię kwalifikacji musimy jeszcze dopracować - kontynuował.
W odniesieniu do chłodniejszej pogody, dodał: - O dziwo, wyzwanie z tylnymi oponami wzrosło jeszcze bardziej. Liczymy jednak, że nie będziemy mieć takich problemów jak we Francji.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze