Ferrari może wygrywać do końca sezonu

Przedstawiciele Ferrari nie widzą powodu, by ich zespół nie mógł wygrać dziesięciu wyścigów pozostałych do końca sezonu 2022.

Charles Leclerc, Ferrari F1-75

Scuderia z impetem rozpoczęła bieżącą kampanię, korzystając przy okazji z potknięć Red Bulla. Później jednak to włoska stajnia miała więcej problemów. Awarie techniczne oraz błędy strategiczne i te popełniane przez kierowców sprawiły, że strata w obu tabelach jest znacząca.

Charles Leclerc prowadził w Grand Prix Francji, ale popełnił błąd podczas osiemnastego okrążenia i wypadł z toru. Max Verstappen kontrolował sytuację i dowiózł 25 punktów, powiększając dystans dzielący go od Monakijczyka do 63 oczek.

Mattia Binotto, szef zespołu, zdaje sobie sprawę z rozmiarów strat, ale podkreśla, że jedyne co można zrobić, to wygrywać w każdym kolejnym wyścigu. Pytany czy Ferrari musi teraz polegać na ewentualnych problemach Red Bulla, odparł:

- Nie wiem, ponieważ nie liczę punktów - zapewnił Binotto. - Gdybyście spytali mnie przed tym wyścigiem o stratę do Maxa lub Red Bulla, nie odpowiedziałbym.

- Staramy się szykować do każdego kolejnego wyścigu i zdobyć jak najwięcej punktów. Nie udało się na Paul Ricard, ale już koncentrujemy się na Węgrzech i jedziemy tam po dublet. Każdy wyścig liczy się tak samo. Na koniec sezonu zrobimy podsumowanie i zobaczymy, gdzie jesteśmy.

Ferrari - choć wyjechało z niewielkim dorobkiem - pokazało we Francji bardzo dobre tempo i Binotto dostrzega szanse na odwrócenie sytuacji w tabelach.

- Myślę, że najważniejszy jest dobry pakiet. Nie ma powodu, dla którego nie moglibyśmy wygrać dziesięciu wyścigów z rzędu. Uważam, że to pozytywny sposób patrzenia, a ja lubię być optymistą. Czy coś przytrafi się Maxowi i Red Bullowi? Już im się przytrafiło, tak jak i nam. Może zdarzy się ponownie?

- Nie liczę jednak na to. Musimy być skoncentrowani na sobie i robić wszystko jak najlepiej.

Binotto przyznał też, że przekonywał Leclerca, iż jeszcze nie wszystko jest w tym sezonie stracone.

- Powiedziałem Charlesowi, że sprawy są bardziej skomplikowane, ale nie jest to niemożliwe. Jeśli uda nam się to odwrócić i przekuć w zwycięstwo, radość będzie jeszcze większa.

- Musimy pozostać skoncentrowani na każdym kolejnym wyścigu. Jeśli popatrzymy na te za nami, w każdym mieliśmy potencjał. Nie przekuliśmy tego w najlepsze wyniki, ale teraz nie ma powodu, by nie mogło się to wydarzyć w kolejnych dziesięciu wyścigach.

- Potencjał jest. Kierowcy są fantastyczni. Jestem pozytywnie nastawiony.

Czytaj również:
 
akcje
komentarze

Hamilton jeszcze ma paliwo

Leclerc daje niechlubny przykład

Zaprenumeruj