Ferrari myślało o DAS-ie
Mattia Binotto, szef zespołu Ferrari, przyznał, że włoska ekipa w przeszłości rozważała wprowadzenie systemu DAS, ale zrezygnowała z tego zakładając, że jest on niezgodny z przepisami.
Sebastian Vettel, Ferrari SF1000
Steven Tee / Motorsport Images
Mercedes zaprezentował innowacyjny system podczas pierwszej tury zimowych jazd, co wzbudziło szereg wątpliwości co do jego legalności, które oficjalnie będą mogły być rozwiane dopiero podczas GP Australii.
- System DAS to coś, co rozważaliśmy w przeszłości, ale nie projektowaliśmy go i nie rozwijaliśmy. Pierwszym powodem była kwestia legalności, której nie wyjaśnialiśmy z FIA. Po drugie, uważamy, że nie jest to opłacalne dla naszego auta i koncepcji. Patrzymy na to, co robią inni. W tej chwili tak naprawdę mamy znak zapytania. Nie jestem pewien, czy go usuniemy. Trudno jest nam oceniać legalność. Nie znamy systemu Mercedesa, ale jestem pewien, że FIA podejmie właściwą decyzję - mówił Binotto.
Włoch odrzucił także sugestie Mercedesa, który mówił o tym, że włoska ekipa korzysta z innej jednostki napędowe niż klienckie ekipy: - Wydaje się, że Mercedes bardzo dobrze wie, co robimy, ale to nie jest prawda. Myślimy, że nie mamy auta rozwijającego największych prędkości, co będzie widoczne w wynikach. Czego nam brakuje? Ogólnie obecny model jest szybszy od zeszłorocznego, ale jesteśmy lepsi w zakrętach i wolniejsi na prostych. To był cel przy projektowaniu auta.
- W zeszłym roku wiedzieliśmy, że jesteśmy za wolni w zakrętach, więc staraliśmy się znaleźć jak najwięcej siły docisku, by był jak najszybszy, ale płacimy za to na prostych. Myślę, że nadal w kategorii ogólnego balansu, ustawień i wolnych zakrętów mamy co poprawiać. To część pracy i zadania na ten tydzień - zakończył.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze