Ferrari: Nasza przewaga nie jest duża
Przedstawiciele Ferrari twierdzą, że przewaga ich silnika jest mniejsza niż się wydaje i nie tak duża jak ta, którą Mercedes miał w przeszłości.
Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images
Gdy w 2014 roku Formuła 1 wprowadziła hybrydowe jednostki napędowe V6, Mercedes najlepiej „rozgryzł” nowe przepisy i wygodnie usadowił się na czele stawki.
Jednak wraz z rozwojem nowej ery silnikowej, Ferrari wyeliminowało deficyt mocy i stało się pod tym względem nowym punktem odniesienia w sezonie 2019.
Zapytany przez Motorsport.com czy był zaskoczony przewagą silnika swojego zespołu, zwłaszcza że pozostałe ekipy są pod tym względem zbliżone, Mattia Binotto odpowiedział: - Nie zgodziłbym się w pełni z tymi słowami.
- Po pierwsze nie uważam, że osiągi pozostałych są takie same. Nadal sądzę, że są pewne różnice pomiędzy czterema producentami. Mamy prawdopodobnie najmocniejszy silnik, ale nie wydaje mi się żeby reszta była na tym samym poziomie.
- Myślę, że nasza przewaga nie jest tak duża, jak mogłoby się wydawać. Mamy sporą różnicę prędkości w porównaniu do innych, ale to zależy również od samochodu i jego oporu. Jeśli przeanalizujemy wszystko dokładniej, to można powiedzieć, że mamy przewagę, ale nie jest ona tak ogromna, jak na przykład Mercedesa w przeszłości, kiedy mieli po prostu zdecydowanie najlepszy silnik.
Prędkość SF90 na prostych podyktowana jest decyzją o priorytetowym potraktowaniu aerodynamicznej wydajności kosztem siły docisku. Niektórzy w padoku wyliczali przewagę na 0,2-0,3 s na okrążeniu, jednak w czasie kwalifikacji do Grand Prix Rosji Ferrari zyskiwało na prostych nad Mercedesem aż 0,7 s.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze