Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Ferrari nic nie zmieniło

Przedstawiciele Ferrari zapewniają, że pomimo nowych dyrektyw technicznych wydanych przez FIA oraz podejrzeń ze strony rywali, nic nie zmieniali w silniku swoich bolidów.

Charles Leclerc, Ferrari SF90, leads Pierre Gasly, Toro Rosso STR14

Charles Leclerc, Ferrari SF90, leads Pierre Gasly, Toro Rosso STR14

Mark Sutton / Motorsport Images

Wydane w ostatnim czasie dyrektywy techniczne FIA, dotyczące przepływu paliwa oraz ewentualnego stosowania różnych płynów do chwilowego wzbogacenia mieszanki, przyczyniły się do pogłębienia plotek na temat tego, z czego wynikać może przewaga Ferrari.

Choć wydaje się, że bolidy Scuderii nie są już tak szybkie na prostych jak wcześniej, szef ekipy Mattia Binotto zapewnia, iż zmiany osiągów prezentowanych przez SF90 nie mają nic wspólnego z silnikiem.

- Nie, nie. Nic nie zmieniliśmy - powiedział Binotto w wywiadzie dla telewizji Sky. - Uważnie przeczytaliśmy dyrektywy techniczne, ponieważ trzeba się zapoznać z każdą nowością. Niezwykle ważne jest, by wszystko rozumieć.

- Nie zmieniliśmy jednak nic w zakresie naszej działalności i sposobu korzystania z jednostek napędowych.

Binotto po raz kolejny powiedział, że zmiana osiągów Ferrari wynika z przyjęcia na ostatnie wyścigi innej koncepcji aerodynamicznej i zwiększenia docisku w SF90. Poświęcono nieco przewagi na prostych na korzyść prędkości w zakrętach.

- Nadal mamy przewagę na prostych. Wydaje mi się, że od początku sezonu zdawaliśmy sobie sprawę, że nasz samochód cierpi na deficyt docisku. Od samego początku istnienia Formuły 1 jeśli zmniejszysz siłę docisku, to zyskujesz na prostych i tracisz w zakrętach.

- Dlatego też na torach, na których potrzebujesz maksymalnego docisku, jak na Węgrzech czy ostatnio w Austin i Meksyku, brakowało nam prędkości w zakrętach. A przewaga na prostych wynika z tego, że jeździmy z konfiguracją polegającą na małej sile docisku.

- W Austin pod względem docisku byliśmy trochę bliżej rywali, ale przewaga na prostych, choć wciąż obecna, to nie była już tak znacząca. Zyskaliśmy za to w zakrętach - zakończył Mattia Binotto.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Sainz zapowiada atak
Następny artykuł Rewanż Verstappena

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska