Ferrari nie może się oszukiwać
Po kolejnym rozczarowaniu - tym razem podczas Grand Prix Arabii Saudyjskiej - Frederic Vasseur przyznał, że w Ferrari muszą spojrzeć prawdzie w oczy i nie oszukiwać się odnośnie osiągów tegorocznego samochodu.
Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images
Po porażce na inaugurację w Bahrajnie w Maranello przekonywali, że za sporą część problemów SF23 odpowiedzialna była charakterystyka toru Sakhir, a w szczególności chropowata nawierzchnia zużywająca opony.
Pierwsze rozczarowanie związane z Grand Prix Arabii Saudyjskiej nadeszło już w środę poprzedzającą wizytę w Dżuddzie. W samochodzie Charlesa Leclerca konieczna była kolejna wymiana elektroniki sterującej i Monakijczyk musiał się pogodzić z karą cofnięcia o dziesięć pól na starcie wyścigu.
W czasówce Leclerc wykręcił drugi czas, a Carlos Sainz piąty. Pierwsze fragmenty wyścigu zwiastowały udany występ Ferrari, ale SF23 straciły tempo, zwłaszcza kiedy wyposażono je w twarde opony, i na mecie zameldowały się na szóstym i siódmym miejscu, przegrywając nawet z Mercedesami.
Vasseur, choć nadal wierzy w koncepcję SF23, przyznał, że w Maranello muszą odpowiedzieć sobie na pytanie o przyczyny braku konkurencyjności, bez udawania, że sprawy mają się lepiej niż naprawdę jest.
- Nie chcę, żebyśmy sami siebie oszukiwali - odparł Vasseur, pytany przez Motorsport.com o czym porozmawia z inżynierami. - W takich sytuacjach najważniejszą rzeczą jest wiedzieć, co robimy dobrze, a co źle. Nie możemy się jednak oszukiwać.
- Coś musi się zmienić. Musimy zrozumieć, gdzie się mylimy i naciskać na poprawę. Od samego mówienia nie będziemy szybsi. Dla mnie sytuacja jest jasna. Samochód ma potencjał, ale to za mało w porównaniu z Red Bullem, ponieważ nie możemy wydobyć maksimum.
Vasseur ponownie wskazał również na słabe zarządzanie oponami oraz kiepskie tempo na twardej mieszance.
- Pierwszy stint był całkiem dobry, a Charles sporo nadrobił. Był wtedy jednak na miękkiej mieszance. Z kolei Carlos miał niezły przejazd na pośrednich, ale kompletnie straciliśmy tempo na twardych.
- Musimy zrozumieć, w czym tkwi sedno problemu. Jeśli konieczna jest jakaś poprawa, na pewno dotyczy zarządzania różnymi mieszankami.
Szef włoskiej stajni uważa, że SF23 ma potencjał, by walczyć w czołówce, jednak bolączką zespołu jest nierówna forma w trakcie wyścigowego weekendu. Najważniejsze zdaniem Francuza jest wydobycie owego potencjału w wyścigu.
- Nie chciałbym popadać w optymistyczny ton, ponieważ rezultat weekendu nie jest dobry i musimy się koncentrować na tym, co idzie źle, a nie dobrze. Jednak analizując rzeczy, które wychodzą nam dobrze, myślę, że kwalifikacje do nich należą.
- Na pewno chcemy radzić sobie jeszcze lepiej. Trudno było odgadnąć potencjał Red Bulla, ponieważ Max Verstappen nie wszedł do Q3. Jednak miałem wrażenie, że w stosunku do Mercedesa i Astona Martina zaliczyliśmy poprawę. My byliśmy 0,1 s z tyłu, oni 0,3 - 0,4 s.
- Jednak potencjał to jedno i pod tym względem zrobiliśmy niezły postęp. Problem polega na tym, że ten potencjał musi być widoczny przez cały weekend, a w niedzielę to się nie udaje.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze