Ferrari obawia się Racing Point
Szef zespołu Ferrari: Mattia Binotto, twierdzi, że włoska ekipa nie jest na tyle szybka, by mogła znaleźć się na czele stawki i bardziej obawia się walki z kierowcami Racing Point.
Autor zdjęcia: Steven Tee / Motorsport Images
Przedostatni dzień przedsezonowych testów okazał się udany dla włoskiej marki i Sebastian Vettel otworzył tabelę z czasami. Mimo to Binotto uważa, że nowy model auta nadal nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań.
- Wydaje się, że po ostatnich dniach możemy stwierdzić, że nie jesteśmy wystarczająco szybcy. Również, gdy spojrzymy na symulację wyścigu, nie jest najlepiej. Sezon będzie długi, więc zobaczymy, co wydarzy się jutro z Charlesem, ukończymy jazdy i zaczniemy lepiej rozumieć auto. Na pewno zajmiemy się tym, co mamy zrobić. Nie sądzę jednak, że w pierwszym wyścigu będziemy zdecydowanie szybsi - mówił Binotto dla Sky Sports.
- Wiemy, co robimy i czy mamy zapas, czy nie. Jeśli spojrzymy na tempo symulacji, to prawda, że Hamilton miał problem, ale oceniając pierwsze okrążenia, jego prędkość była imponująca - dodał.
Binotto zaznaczył, że Ferrari będzie musiało bardziej skoncentrować się na obronie przed Racing Point niż walce z Mercedesem.
- Z pewnością są blisko. Myślę, że to nie jest zaskakujące, jeśli spojrzysz na konstrukcję auta. Z pewnością są zagrożeniem, ale jestem również przekonany, że Ferrari jako zespół jest wystarczająco silne, by rozwijać samochód i upewnić się, że w przyszłości będziemy wystarczająco szybcy, by nie byli zagrożeniem.
Szef Ferrari powtórzył także opinie kierowców, którzy uważają, że SF1000 jest szybsze w zakrętach i wolniejsze na prostych w porównaniu do zeszłorocznego modelu.
- Mamy to, czego oczekiwaliśmy. Czy wystarczy, by być najlepszym? Ogólnie nie. Oznacza to, że prędkość auta nie jest wystarczająca, by być konkurencyjnym i stawiać za cel zwycięstwa na początku sezonu. Przeprowadziliśmy wiele testów zgodnie z planem. W zeszłym tygodniu pojawił się problem z silnikiem, który był szczegółem. Zaliczyliśmy zakładany przebieg. Dzisiaj wykonaliśmy cały program. Mamy nadzieję, że jutro pozytywnie zakończymy jazdy. Zrobiliśmy już to, co mieliśmy nadzieję zrobić, ale teraz musimy iść do przodu - zakończył.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze