Ferrari obserwuje rywali
Włoska stajnia pilnie obserwuje samochody odsłaniane przez rywali i jedno rozwiązanie konkurencji zostało już zastosowane w Ferrari F1-75.

Prezentacje tegorocznych samochodów powoli dobiegają końca. Swoje konstrukcje odsłoniło już osiem z dziesięciu ekip. Większość z nich pilnie skrywa techniczne tajemnice, pokazując jedynie grafiki, oklejenie na pokazowym modelu lub maskując kształty specjalnymi barwami.
Kilka z samochodów pojawiło się już jednak fizycznie na torze, dając rywalom szansę na podpatrzenie pomysłów. Ferrari wykorzystało okazję, by skopiować jedno z rozwiązań.
- Zobaczymy czy są jakieś ciekawe pomysły, które można zastosować - powiedział Mattia Binotto. - W F1-75 jest już pewien szczegół, który był w samochodzie zaprezentowanym kilka dni temu.
- Szczególnie w pierwszej fazie będziemy się wszyscy bacznie obserwować.
Ferrari ma nadzieję ponownie liczyć się w walce o zwycięstwa. Jak przyznają przedstawiciele ekipy z Maranello, zastosowano odważne pomysły.
- Dokonaliśmy innych wyborów niż inni. Być może mniej konwencjonalnych. Nazwałbym ten samochód odważnym, ponieważ jest dziełem zespołu, który przeszedł przez trudny okres, ale zawsze pozostawał zjednoczony i starał się poprawić.
Binotto zaznaczył jednak, że pełny potencjał F1-75 nie będzie od razu w pełni widoczny.
- Myślę, że będziemy musieli poczekać pięć czy sześć wyścigów, aby w pełni zrozumieć potencjał samochodu. Prawdziwa wartość bolidu znana będzie dopiero po kilka weekendach.
- Kiedy jednak patrzymy na dane, jesteśmy przekonani, że samochód będzie działał odpowiednio.
Pierwsza tura testów rozpocznie się w środę na Circuit de Barcelona-Catalunya.
Polecane video:
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.