Ferrari odkłada poprawki
Ze względu na obecność sprintu w programie wyścigowego weekendu w Imoli, Ferrari zapowiedziało, że nie przyszykuje na czwartą rundę sezonu żadnych istotnych poprawek.

Mimo że Ferrari bardzo dobrze rozpoczęło sezon, w Maranello nie próżnują i nadal pracują nad znalezieniem kolejnych ułamków sekund. Wydawało się, że powrót do Europy, który nastąpi za niespełna dwa tygodnie, jest idealną okazją do sprawdzenia aktualizacji.
Jednak już wcześniej F1 postanowiła zmienić wygląd weekendu w Imoli. Dodano sobotni sprint, a kwalifikacje przesunięto na piątkowe popołudnie. W związku z tym przed walką w czasówce zespoły będą miały do dyspozycji tylko jeden 60-minutowy trening. W Ferrari doszli do wniosku, że to zbyt mało czasu, by odpowiednio ocenić działanie wprowadzonych poprawek.
Mattia Binotto, szef zespołu, przyznał, że poważne zmiany w F1-75 zostaną odłożone w czasie, a przed rundą w Imoli ekipa skupi się na zmniejszeniu dokuczliwości zjawiska tzw. podskakiwania.
- Myślę, że to będzie trudny weekend, jeśli chodzi o wprowadzenie poprawek i próbę ich oceny w piątek, ponieważ trzeba się będzie skoncentrować na popołudniowych kwalifikacjach - powiedział Binotto, pytany o aktualizacje przez Motorsport.com. - Jeśli o nas chodzi, nie będzie tego wiele, ponieważ uważamy, że miejsce nie jest właściwe.
- Jednak postaramy się załagodzić problemy, które aktualnie mamy. Myślę o podskakiwaniu, które wpłynęło na nasze osiągi podczas weekendu. Spróbujemy więc popracować nad tym konkretnym zagadnieniem. A jeśli chodzi o poprawki, takie bardziej znaczące, będą na dalszą część sezonu.
Ferrari dość komfortowo prowadzi w obu tabelach. Zespół wierzy, że F1-75 spisywać się będzie jeszcze lepiej, ale i tak Binotto przyznał, iż początek sezonu jest bardziej udany, niż oczekiwano.
- Z pewnością jestem zaskoczony. Pracowaliśmy ciężko i bardzo priorytetowo potraktowaliśmy 2022 rok. Wiedziałem, że jesteśmy świetnym zespołem, ale poprawiliśmy się względem minionych sezonów.
- Ufałem, że będziemy mieli na początku sezonu konkurencyjny samochód..., ale z pewnością nie liczyłem na tak udany start kampanii. Byłoby niesprawiedliwie twierdzić inaczej. Nadal jednak uważam, że różnica między nami i resztą może być niewielka. Minione wyścigi to udowodniły i w kolejnych będzie świetna walka.
Grand Prix Emilii-Romanii odbędzie się 24 kwietnia.

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.