Ferrari poprawiło silnik
Ferrari przyjedzie na GP Austrii z poprawionym samochodem w porównaniu do tego, który przywieźli w marcu do Melbourne.
Sebastian Vettel, Ferrari SF1000
Andrew Hone / Motorsport Images
Włosi z powodzeniem wprowadzili ulepszenia dla swojego SF1000, a wraz z nimi mają nadzieję, że będą w stanie walczyć z Red Bull Racing, ale nie spodziewają się pokonania Mercedesa.
Pomimo tego, że szef zespołu Mattia Binotto skomentował kilka tygodni temu, że samochody w specyfikacji na Australię i Austrię będą bardzo podobne, SF1000 ma być o dwie lub trzy dziesiąte sekundy szybszy w porównaniu z testami przedsezonowymi, w których tracili około pół sekundy do Mercedesa. Dlatego mają nadzieję, że Scuderia poradzi sobie z RBR już od początku sezonu w Austrii.
Ulepszenia Ferrari są szczególnie skoncentrowane na silniku. Opracowano drugą, mocniejszą wersję i wreszcie rozwiązano problemy z niezawodnością, które pojawiły się na początku roku. Sebastian Vettel i Charles Leclerc będą mieli o piętnaście koni mechanicznych więcej, dzięki którym będą mogli zbliżyć się do swoich rywali.
SF1000 ma też charakteryzować się mniejszą podsterownością niż podczas testów w lutym w Barcelonie, dzięki czemu opony nie będą tak obciążone.
Konkurencja upatruje też szans na walkę z Mercedesem w oparciu o ich problemy z chłodzeniem jednostki napędowej, jakich już wcześniej doświadczali na Red Bull Ringu, w sezonach 2018 i 2019. Krążą też pytania, czy niemiecki producent rozwiązał swoje kłopoty z niezawodnością, które spotkały ich podczas testów zimowych.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze