Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Ferrari proponowało samochody klienckie

Ferrari proponowało wprowadzenie klienckich samochodów do Formuły 1. Pomysł włoskiej ekipy został jednak odrzucony.

Charles Leclerc, Ferrari SF1000, leads Alex Albon, Red Bull Racing RB16 and Sebastian Vettel, Ferrari SF1000

Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images

Ferrari zasugerowało Formule 1 pójście śladem MotoGP. Tam zespoły fabryczne udostępniają motocykle ekipom klienckim. Ten system istnieje od wielu lat; pozwala na obecność w stawce wymaganej liczby maszyn, a także pomaga stworzyć warunki do równej walki dla wielu zawodników.

- Podczas dyskusji na temat kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa i tego, co czeka Formułę 1 i w jakim kierunku powinniśmy się poruszać, zaproponowaliśmy rozważenie możliwości sprzedaży samochodów zespołom prywatnym, wzorem MotoGP - powiedział Mattia Binotto, szef Scuderia Ferrari. - Ta propozycja została jednak odrzucona przez wszystkie zespoły, kierownictwo Formuły 1 i FIA.

Obecnie przepisy zabraniają zespołom F1 sprzedawanie sobie samochodów. Regulamin techniczny owszem zawiera listę części, które można legalnie kupić od konkurentów. Jednak sprzedaż całego gotowego bolidu, a także przekazywanie rysunków technicznych, jest teraz zabronione.

W dwudziestym wieku w Formule 1 nie było takich ograniczeń. Zespoły fabryczne często sprzedawały swoje samochody prywatnym stronom. Dzięki temu mechanizmowi Williams dostał się do mistrzostw. Wiele zespołów startowało w ten sam sposób.

W 2020 roku zespół Renault oskarżył Racing Point o wykorzystanie bolidu Mercedesa z zeszłego sezonu. Na razie jednak zarzuty Renault pozostają nieudowodnione, a Racing Point legalnie uczestniczy w mistrzostwach świata 2020 z RP20.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Russell miał jeździć w DTM
Następny artykuł Red Bull obawia się Racing Point

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska