Ferrari rozważa powrót Simone’a Resty
Scuderia Ferrari zastanawia się nad ściągnięciem z zespołu Alfy Romeo dyrektora technicznego Simone’a Resty. Przyjście Włocha miałoby wzmocnić ekipę z Maranello.
Charles Leclerc, Ferrari and Simone Resta, Alfa Romeo Racing designer
Zak Mauger / Motorsport Images
Resta był w Ferrari szefem projektantów i pełnił tę rolę od końca 2014 roku, aż do połowy ubiegłego sezonu. Potem dołączył do klienckiego zespołu Sauber, który przemianowany został na Alfę Romeo.
W związku z dość słabym startem sezonu w wykonaniu „czerwonych”, szef zespołu - Mattia Binotto chce wzmocnić struktury i rozważana jest kandydatura Resty.
- Tak, słyszałem te plotki - powiedział Binotto spytany przez Motorsport.com o zakulisowe spekulacje. - Bez wątpienia jako zespół zawsze staramy się poprawić i identyfikować swoje słabości. Simone był w Ferrari w przeszłości, a potem dołączył do Alfy Romeo jako dyrektor techniczny. Ma bardzo duże doświadczenie.
- Zastanawiamy się czy mógłby powrócić. To nie jest coś co już postanowiliśmy. Omawialiśmy zresztą już jego rolę w Maranello, więc moglibyśmy to połączyć. Myślimy nad tym, tak samo jak nad innymi osobami, które potencjalnie mogą do nas dołączyć lub nas opuścić. To normalne w takiej organizacji, że wszystko dzieje się dynamicznie.
Gdy Simone Resta odszedł z Ferrari jego obowiązki przejęli: Fabio Montecchi, główny aerodynamik David Sanchez i geniusz pakietu aero w Ferrari GT, Enrico Cardile.
Sama struktura zespołu Ferrari różni się od stanu sprzed roku. Binotto jest teraz szefem zespołu, a jego poprzednia pozycja dyrektora technicznego nie została obsadzona. Sanchez i szef działu układu napędowego Corrado Iotti wspierają Binotto od strony technicznej, a Laurent Mekies został mianowany dyrektorem sportowym tuż przed końcem 2018 roku.
Roszady na stanowiskach skomentował również sam Mattia Binotto:
- W ostatnim czasie wielu z nas zmieniło zakres swoich obowiązków. Pod tym względem jesteśmy dość młodym zespołem. Ma to swoje zalety, ponieważ oznacza dopływ świeżych pomysłów, być może więcej kreatywności, a także dynamiczny sposób myślenia i rozwoju. Musimy jednak ocenić całą naszą strukturę, zdobyć więcej doświadczenia i upewnić się, że zespół cały czas się rozwija.
Włoski inżynier stwierdził również, że jego przejście do roli szefa zespołu nie pozostawiło pustki, ponieważ nie był „klasycznym” dyrektorem technicznym.
- Jako szef od spraw technicznych miałem bardziej zarządzającą rolę. Odkąd stanąłem na czele zespołu musieliśmy się trochę przeorganizować, ponieważ potrzebne mi było wsparcie, zwłaszcza po technicznej stronie - zakończył Mattia Binotto.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze