Ferrari zapomniało o Leclercu
Szef ekipy Ferrari, Mattia Binotto przyznał, że zespół zapomniał poinformować Charlesa Leclerca o karze, która została nałożona na Sebastiana Vettela.
Charles Leclerc, Ferrari
Mark Sutton / Motorsport Images
Vettel jako pierwszy przekroczył linię mety, ale wynik Niemca obciążała 5-sekundowa kara, za „niebezpieczny powrót na trasę” i zmuszenie Lewisa Hamiltona do hamowania. Sytuacja miała miejsce w zakręcie numer 4 podczas 48. okrążenia.
Informacja o karze pojawiła się na 57. kółku. W tym momencie Leclerc, który zmieniał opony później od prowadzącej dwójki, zaczął zbliżać się do liderów. Po dodaniu 5s do czasu Vettela, okazało się, że młody monakijczyk traci do swojego starszego kolegi jedynie niewiele ponad sekundę. Leclerc przyznał potem podczas konferencji prasowej, że zespół nie poinformował go przez radio o całej sprawie.
- To był nasz błąd - przyznał Binotto. - Byliśmy bardzo zajęci i zapomnieliśmy. Nie powinno się to zdarzyć, ale się zdarzyło.
Binotto poparł również stanowisko Vettela co do nałożonej kary, zapowiadając jednocześnie złożenie odwołania.
- Oczywiście decyzja nie należy do nas. Są odpowiedni ludzie, którzy się tym zajmują, ale oczywiście nie jesteśmy szczęśliwi. Z naszej perspektywy nie mógł zrobić nic poza tym, co zrobił. Miał szczęście, że pozostał potem na torze. Nie miał żadnych złych intencji, nadal był z przodu i starał się utrzymać swoją pozycję na torze. Bez wątpienia nie zgadzamy się z decyzją, ale każdy ma swoją opinię.
- Jesteśmy rozczarowani tym co się stało. Uważam, że w przeszłości było wiele podobnych sytuacji, które rozstrzygano inaczej – zakończył Mattia Binotto.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze