Ferrari zaskoczyło
Charles Leclerc zapewnia, że wraz z Ferrari nie oczekiwali, że powalczą o pole position do Grand Prix Singapuru. Jednak świetne okrążenie Monakijczyka podczas dzisiejszych kwalifikacji przełożyło się na jego wygraną.
Charles Leclerc, Ferrari SF90
Zak Mauger / Motorsport Images
Piątkowe treningi nie zapowiadały takich rezultatów w wykonaniu włoskiego zespołu, ale sobota pokazała, że znaleźli bardzo dobre tempo.
Ferrari w tym roku nie miało najlepszych osiągów na torach, które wymagają dużej siły docisku.
Po pierwszej serii przejazdów w Q3 Charles Leclerc był za kolegą zespołowym Sebastianem Vettelem, ale przy drugiej próbie uzyskał już najlepszy rezultat. To jego trzecie pole position z rzędu.
- Bardzo cieszę się z tego dnia. To było bardzo dobre okrążenie. Miałem kilka momentów i myślałem, że tracę panowanie nad samochodem, ale udało się ukończyć okrążenie i mamy pole position. Bardzo dziękuję zespołowi za to co zrobili. Przyjechaliśmy tutaj wiedząc, że to będzie dla nas trudny tor, ale zespół wykonał świetną pracę zapewniając nam potrzebny pakiet. Cieszę się ekstremalnie, że jutro ustawię się na pole position - powiedział Leclerc.
- Przywieźliśmy kilka nowych części, które zadziałały poprawnie. Dobrze było to zobaczyć, bo to nie zawsze się udaje - dodał. - Miałem bardzo trudny piątek, wczoraj to nie był mój dzień, nie czułem się komfortowo. Jednak pracowałem ciężko i to się dzisiaj opłaciło.
- Jestem bardzo zaskoczony. Wiedzieliśmy, że stać nas na więcej, ale nie spodziewaliśmy się że powalczymy z Mercedesem i Red Bullem – podkreślił. - To niespodzianka dla całego zespołu, ale dowodzi, jak wszyscy pracowali dobrze w fabryce i tutaj.
Aplikacja Motorsport.com
Photo by: Motorsport.com
Sebastian Vettel nie poskładał dobrego okrążenia w drugim przejeździe w Q3. Jutro ustawi się na trzecim polu startowym.
- Oczywiście nie jestem do końca zadowolony z Q3 - powiedział Sebastian Vettel. - Ostania próba powinna być lepsza. Czułem się dobrze w samochodzie i mogłem poprawiać się z wyjazdu na wyjazd.
Pytany, czy czuje się pewnie za kierownicą bolidu, odparł: - Z pewnością jutro będzie inaczej w porównaniu do tego co działo się dzisiaj. To powinien być jednak dobry wyścig. Zobaczymy, jak będzie wyglądała sytuacja z oponami i czy damy radę cisnąć przez dwie godziny. Będziemy musieli sobie z tym jakoś poradzić, ale w każdym razie tu zawsze jest fajnie.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze