Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Ferrari ze strategią Mercedesa

Ferrari postanowiło obrać podobną strategię przygotowań do sezonu Formuły 1 2020, na jaką zdecydował się Mercedes w zeszłym roku.

90 years logo on the mirror of a Ferrari SF90

Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images

Włoski zespół podczas pierwszej zimowej sesji testowej F1 wykorzysta podstawową wersję podwozia w specyfikacji 2020. Poprawiony pakiet aerodynamiczny przygotują dopiero na drugie testy pod Barceloną i zachowają go na Grand Prix Australii otwierające tegoroczne mistrzostwa.

Podobnie postąpił Mercedes podczas przygotowań do sezonu 2019

Scuderia odsłoni nowe auto jedenastego lutego w teatrze w miejscowości Reggio Emillia. Bolid, obecnie pod roboczą nazwą „project 671” zostanie zabrany na testy pod Barceloną 19-21 lutego. Natomiast już w dniach 27-29 lutego Charles Leclerc i Sebastian Vettel otrzymają znacznie zmodyfikowane auto.

Do takiego wniosku doszło Ferrari po przygotowaniu dużych poprawek na GP Hiszpanii 2019. Pakiet jednak zawierał podstawowe błędy, które były we wcześniejszym zestawie przeznaczonym na GP Australii, ale zabrakło już czasu na ich rozwiązanie. To zahamowało możliwość dalszych postępów.

Dane zebrane w pierwszym tygodniu tegorocznych lutowych testów (praca nad balansem, niezawodnością, oponami) pozwolą dostosować te aktualizacje, które Scuderia przygotuje na dalsza część programu zimowego. Niektóre z pozyskanych informacji zostaną wykorzystana w przygotowaniach do GP Australii, inne na dalszą część mistrzostw.

W ostatnim okresie sporo uwagi poświęca się również tematowi przyszłego składu zespołu. Wiadomo już, że Leclerc pozostanie w ekipie co najmniej do 2024 roku. Natomiast po sezonie 2020 wygasa kontrakt Sebastiena Vettela.

- Okazują Leclercowi nieograniczone zaufanie, aby jeszcze lepiej poczuł się w Maranello. Do tego przyjęli jego brata do swojej akademii – mówił Leo Turrini, dziennikarz blisko związany z Maranello.

- Sadzę, że po przedłużeniu umowy Verstappena z Red Bullem wkrótce dowiemy się, że Hamilton zostanie w Mercedesie - dodał. - Ferrari, z wygasającym kontraktem Vettela, może spokojnie decydować, co zrobią z drugim miejscem obok Leclerca.

- Vettel jest świetnym kierowcą, a z Verstappenem w Red Bullu i Hamiltonem w Mercedesie, może podjąć ryzyko z czwartym zespołem lub postarać się o dobre wyniki w Maranello z Leclerkiem. To jednak uda się tylko wtedy, gdy ten duet odnajdzie równowagę w swoich relacjach i będą szczerzy wobec siebie, czego nie widzieliśmy zbyt często w 2019 roku.

Czytaj również:

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Red Bull nie ma wymówek
Następny artykuł Hamilton mógł jeździć Hondą

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska