FIA nie czeka i wprowadza zmiany
Międzynarodowa Federacja Samochodowa wprowadza kolejne zmiany dotyczące elastyczności tylnego skrzydła.
Red Bull Racing RB20 rear wing detail
Autor zdjęcia: Giorgio Piola
Podczas zaledwie czterodniowego okna dzielącego minione Grand Prix Australii oraz nadchodzące Grand Prix Chin, FIA zapowiedziała zaostrzenie testów obciążeniowych tylnego skrzydła. Przyczyną tak nagłej decyzji są materiały zebrane podczas weekendu na Albert Park.
W ramach walki z naginaniem przepisów dotyczących elastyczności elementów, Międzynarodowa Federacja Samochodowa już w przerwie zimowej poinformowała zespoły, że testy obciążeniowe zarówno przednich, jak i tylnych skrzydeł będą bardziej rygorystyczne.
Zmiany dotyczące przedniego skrzydła wejdą w życie dopiero od odbywającego się pod koniec maja Grand Prix Hiszpanii. Zaostrzenia kontroli tylnych skrzydeł weszły w życie już podczas inauguracyjnej rundy, jednak nie były one wystarczające, dlatego maksymalna szerokość odstępu między głównym profilem, a klapką tylnego skrzydła pod obciążeniem 75 kg. została zredukowana z 2 mm do 0,5 mm.
„FIA poprosiła zespoły o użycie kamer w trakcie sesji treningowych, aby monitorować deformacje skrzydeł na torze podczas Grand Prix Australii” - czytamy w oświadczeniu.
„Po przeanalizowaniu nagrań odkształceń tylnego skrzydła oraz statycznych pomiarów wykonanych w garażu FIA w Melbourne, federacja doszła do wniosku, że istnieją wystarczające podstawy do wprowadzenia surowszego testu górnej części tylnego skrzydła od nadchodzącego Grand Prix Chin.
„Bardziej precyzyjnie, artykuł 3.15.17, wprowadzony w 2025 roku, określa, że jeśli na dowolny koniec głównego profilu tylnego skrzydła zostanie nałożone obciążenie pionowe wynoszące 75 kg, odległość między głównym profilem, a klapką (tzw. „szczelina”) nie może zmieniać się o więcej niż 2 mm. Od Grand Prix Chin limit ten zostanie zmniejszony do 0,5 mm. Ze względu na krótkie terminy, w Szanghaju do tej wartości zostanie tymczasowo dodana tolerancja 0,25 mm.”
FIA poinformowała wszystkie zespoły o tej decyzji w poniedziałek rano, podkreślając, że wszystkie samochody podczas weekendu w Australii spełniały obowiązujące regulacje.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.