Formuła 1 nie jest fair
Kierowca Haasa Romain Grosjean przyznał, iż nie jest do końca pewien czy Formułę 1 można nazywać sportem. Francuz różnice między poszczególnymi bolidami porównuje do występu Rogera Federera w tenisowym Roland Garros z rakietką do ping ponga.
Autor zdjęcia: Steve Etherington / Motorsport Images
Grosjean w ciągu 11 lat zaliczył 164 grand prix. Dziesięć razy stał na podium, a bliski pierwszej w karierze wygranej był zarówno w sezonie 2012, jak i 2013. Do ekipy Haasa dołączył w 2016 roku i choć amerykański zespół osiągał zdaniem wielu wyniki przewyższające skromne możliwości, Grosjean ani razu nie był bliski triumfu.
Zapytany przed zbliżającym się sezonem czy mając 33 lata na karku pogodził się z tym, że być może przejdzie na emeryturę bez choćby jednej wygranej, Grosjean odpowiedział: - Może się tak zdarzyć. Miałem szczęście być dziesięć razy na podium. Powinienem był wygrać, jak sądzę przynajmniej dwa grand prix [Europa 2012 i Niemcy 2013], ale sprawy nie potoczyły się po mojej myśli.
Formuła 1 często budzi kontrowersje jako wielkie pole technologicznej bitwy. Zwłaszcza w erze hybrydowej, zdominowanej całkowicie przez Mercedesa, coraz głośniejsze stają się opinie, iż kierowca ma w całej rywalizacji jedynie nieco większe niż marginalne znaczenie. Francuski zawodnik również ma swój pogląd na tę sprawę i wydaje się, iż głośno mówi to, co wielu po cichu myśli.
- Nazywamy Formułę 1 sportem, ale czy ona nim jest? Nie jestem taki pewien. To show, a sport powinien być uczciwy. F1 nie jest fair. Prowadzenie bolidu jest wymagające fizycznie i po prostu trudne, ale to tak jakby poprosić Rogera Federera, aby pojechał na Roland Garros z rakietką do ping ponga. Nie miałby szans.
- Czy tenis byłby sportem, gdyby nie wszyscy grali tymi samymi rakietami, albo gdyby kort z jednej strony był szerszy?
Grosjean na poparcie swoich tez posiłkuje się przykładem Daniela Ricciardo, który po kilku latach w Red Bull Racing dołączył do Renault.
- Spójrzcie na Daniela Ricciardo. Jeśli weźmie się pod uwagę tylko okres w Renault, nie zdobył ani jednego podium. A wygrywał przecież wyścigi [z Red Bull Racing] i jest świetnym kierowcą. Wszystko jednak zależy od tego, co masz między dłońmi - zakończył Romain Grosjean.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze