Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Formuła 1 nie zwolni

Tegoroczne samochody Formuły 1 będą tak samo szybkie, jak te z sezonu 2020, pomimo zmian w przepisach aerodynamicznych.

Kimi Raikkonen, Alfa Romeo Racing C41

Autor zdjęcia: Charles Coates / Motorsport Images

FIA wprowadziła szereg zmian w regulaminach technicznych na ten rok, mających na celu zmniejszenie siły docisku, a tym samym zredukowanie obciążenia opon. Wytyczne obejmowały wycięcie części podłogi przed tylnymi oponami, zakazano stosowania otworów i szczelin w tym obszarze. Zmniejszono tylne kanały hamulcowe oraz skrócono grodzie dyfuzora.

Liczono, że powyższe modyfikacje ograniczą siłę docisku o dziesięć procent. Spodziewano się również, że na utratę prędkości wpłynie zastosowanie bardziej wytrzymałych opon przygotowanych przez Pirelli.

Jednak dane z testów przedsezonowych w Bahrajnie wskazują, że zespoły są na dobrej drodze do odzyskania strat siły docisku, a prędkości już są zbliżone do tych z sezonu 2020.

Wynik Maxa Verstappena, który uzyskał najlepszy czas testów 1:28,960 był zbliżony do tempa z treningów przed zeszłorocznym Grand Prix Bahrajnu oraz dałby mu jedenaste miejsce na starcie do tamtego wyścigu.

Czytaj również:

Szef działu sportowego Pirelli - Mario Isola przyznaje, że w tym roku w królowej sportów motorowych czasy okrążeń będą takie same, co w poprzednim sezonie.

- Różnica w porównaniu do zeszłego roku jest bardzo, bardzo, bardzo mała - powiedział Isola. - Próbowałem dokonać pewnych obliczeń czasów okrążeń porównując je do zeszłorocznych wyników. Biorąc pod uwagę nie najlepszy stan toru, ograniczenie siły docisku oraz poziom paliwa i spoglądając na uzyskiwane czasy, wierzę, że nie zobaczymy spadku osiągów w odniesieniu do ubiegłego roku.

Isola szacuje również, że zespoły już odzyskały około połowy siły docisku utraconej po zmianach w przepisach.

- Uważam, że mimo planu redukcji docisku o dziesięć procent, ekipy wprowadziły modyfikacje, dzięki którym rzeczywisty docisk zmniejszył się tylko o 4-5 procent - przekazał. - Nie jestem zaskoczony, jak zespoły poradziły sobie z tym jeszcze przed rozpoczęciem sezonu, ponieważ wiemy, że są w tym bardzo dobrzy.

Czytaj również:

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Vettel: Mercedes się pozbiera
Następny artykuł Grand Prix Rosji bez przeszkód

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska