Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Formuła 1 potrzebuje DRS

Kierowcy Formuły 1 przyznali, że brak „akcji” w pierwszej fazie Grand Prix Abu Zabi - gdy wyłączony był DRS - pokazuje dlaczego obecna generacja samochodów potrzebuje tego systemu.

Daniel Ricciardo, Renault F1 Team R.S.19, leads Nico Hulkenberg, Renault F1 Team R.S. 19, Kevin Magnussen, Haas F1 Team VF-19, and Sergio Perez, Racing Point RP19

Autor zdjęcia: Sam Bloxham / Motorsport Images

Problem z serwerem komputerowym w początkowej fazie rywalizacji na Yas Marina Circuit zmusił FIA do dezaktywacji DRS aż do osiemnastego okrążenia. Od tamtego momentu system działał poprawnie do końca wyścigu.

Czytaj również:

Chociaż niektórzy fani od dawna opowiadają się za zniesieniem DRS, nazywając go nieco sztucznym rozwiązaniem, kierowcy twierdzą, że wydarzenie z Abu Zabi udowadnia potrzebę pozostawienia systemu.

Zapytany przez Motorsport.com o wpływ braku DRS, Daniel Ricciardo odpowiedział: - Zrobiło się jeszcze nudniej!

- Z pewnością jest on [DRS] potrzebny na niektórych torach i ten jest jednym z nich. Na obiektach w stylu Monzy można z niego zrezygnować, ale ogólnie to świetna rzecz. Jestem pewien, że niektórzy nazwą go sztucznym, ale potrzebujemy go, zwłaszcza przy tych samochodach i prędkościach. W przeciwnym wypadku nie będzie manewrów wyprzedzania. Niech Bóg błogosławi DRS!

Carlos Sainz z McLarena, który użył DRS przy błyskotliwym manewrze na Nico Hulkenbergu, poparł pogląd Ricciardo.

Czytaj również:

- To tylko pokazuje, że bez DRS nie da się w dzisiejszej Formule 1 wyprzedzać. Mam nadzieję, że w 2021 roku nie będzie już potrzebny, ponieważ żaden z nas go nie lubi, ale teraz jeśli chcemy zobaczyć jakąś walkę na torze, to musimy go mieć.

Valtteri Bottas, ruszający z ostatniego pola, utknął w środku stawki kiedy DRS nie funkcjonował i przyznał, że takie momenty pokazują wartość tego systemu.

- Bardzo chciałem zbliżyć się do czołówki i podium, więc niemożność skorzystania z niego była denerwująca. W moje pozycji, kiedy atakowałem i zyskiwałem pozycje bardzo ważne było używanie DRS. Z kolei tych, którzy się bronili, z pewnością cieszył brak systemu.

- Myślę, że z obecnymi samochodami, które mamy w F1, jest on potrzebny. Mam nadzieję, że od 2021 roku będziemy mogli się go pozbyć.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Nowy w Williamsie
Następny artykuł Sezon 2020 będzie należał do Red Bull Racing

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska