Formuła 1 potrzebuje producentów
Nowe przepisy silnikowe w Formule 1, które mają wejść w życie od 2025 roku, powinny przyciągnąć kolejnych producentów.
Autor zdjęcia: Davide Cavazza
Powyższą opinią podzielił się szef AlphaTauri - Franz Tost, którego ekipa od sezonu 2022 będzie korzystała z jednostek napędowych budowanych przez Red Bull Powertrains na podstawie projektu Hondy.
Cały czas toczy się debata nad kształtem przyszłych regulaminów technicznych.
- Pozostałbym przy V6 i turbo, ale bez MGU-H - powiedział Tost dla Auto Motor und Sport. - Musimy mieć MGU-K, ponieważ potrzebujemy systemu odzyskiwania energii. Wtedy jednak należy położyć nacisk na stosowanie paliw neutralnych pod względem emisji CO2.
- Dzięki temu spełnilibyśmy wymagania co do emisji i bylibyśmy przygotowani na przyszłość - dodał.
Wg Tosta głównym celem nowych przepisów technicznych musi być przyciągnięcie do sportu większej liczby producentów, również tych niezależnych.
- Potrzebujemy więcej producentów - podkreślił Austriak. - W przypadku nowych silników musi być precyzyjnie określony budżet.
- Przepisy powinny również umożliwić Cosworthowi czy Mario Illienowi na budowanie jednostek napędowych. Kiedy drzwi będą już otwarte, nie będziemy tak ograniczeni, jak obecnie. Do tego w celu kontrolowania kosztów, potrzebne są ograniczenia co do stosowanych materiałów, a silniki muszą być bardziej żywotne, aby nie trzeba było budować ich aż tylu - zakończył
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze