Formuła 1 wróci do Jerez?

Juan Marin, członek andaluzyjskiego parlamentu, potwierdził, że trwają rozmowy z Liberty Media na temat powrotu najważniejszej wyścigowej serii świata na południe Hiszpanii po raz pierwszy od 1997 roku [rozegrano wtedy GP Europy].

- Nie mogę jeszcze nic powiedzieć. Niektórzy twierdzą, że zostało to postanowione, ale dopóki nie zobaczę podpisu na umowie, nic nie ogłosimy - przekazał Marin.

- Negocjacje są nadal w toku, a oświadczenie spodziewane jest w maju lub czerwcu. Formuła 1 bardzo nas interesuje, zarówno w Jerez, jak i całej Andaluzji. Nie brakuje jednak innych zainteresowanych krajów. Jest to również poważna inwestycja, a prace na torze byłyby nieodzowne.

Gospodarzem Grand Prix Hiszpanii jest obecnie Barcelona. Rundy na Półwyspie Iberyjskim miało zabraknąć w nadchodzącym sezonie, jednak władzom toru i katalońskiego regionu udało się wspólnymi siłami przedłużyć umowę o jeden rok.

Jerez służyło Formule 1 jako miejsce części przedsezonowych testów, które po raz ostatni zorganizowano tam w 2015 roku. Marin wierzy, że dzięki dużemu poparciu uda się sprowadzić Lewisa Hamiltona i spółkę do Andaluzji.

- W negocjacjach uczestniczą różne strony, nie tylko rząd andaluzyjski. Współpracujemy z Radą Miasta Jerez, ale nie mogę powiedzieć, że coś jest definitywnie ustalone - zakończył Juan Marin.