Formuła 1 zapowiada lepsze widowisko

Rywalizacja na Hockenheim rozpoczęła się niedługo po ulewnym deszczu, a warunki w czasie wyścigu zmieniały się kilkukrotnie. Tor miejscami był zupełnie suchy, jednak ponowne opady w drugiej części zawodów skomplikowały sytuację.

Lewis Hamilton wypadł z toru i oddał prowadzenie, Valtteri Bottas miał groźny wypadek, a kierowca Ferrari Charles Leclerc, podobnie jak wielu innych, nie ustrzegł się błędu w zdradliwych warunkach i nie ujrzał mety na niemieckim torze.

Toro Rosso świętowało szokujące podium, a ich kierowca Daniił Kwiat chwilami jechał nawet na drugim miejscu. Z kolei Lance Stroll z zespołu Racing Point niemal do samego końca wyścigu utrzymywał się na trzeciej pozycji.

Frédéric Vasseur, szef Alfa Romeo Racing, którego kierowca Kimi Räikkönen znajdował się po pierwszym okrążeniu w czołowej trojce, powiedział Motorsport.com, że tak szalone i przez to interesujące wyścigi powinny być celem wszystkich zainteresowanych stron w F1.

- Jeśli zmniejszą różnicę między środkiem stawki, a czołowymi zespołami, w niektórych rundach - może nie w połowie z nich, ale na pewno w wielu - może wydarzyć się to co w Niemczech - powiedział Vasseur.

- Zespoły, kierowcy i kibice będą mieli wiele wrażeń, gdy walka o pierwsze sześć pozycji będzie możliwa. Teraz tak nie jest. Pierwsza szóstka może mieć przygodę na inauguracyjnym okrążeniu, zjechać do boksów, zmienić nos, tylne skrzydło i po powrocie na tor nadal nas dogonią.

- Reszta nie ma żadnych oczekiwań poza P7.

Vasseur uważa, że przyjęty limit wydatków [175 milionów dolarów amerykańskich] sam w sobie nie będzie wielką zmianą, ale skutek może przynieść w połączeniu z bardziej sprawiedliwym podziałem finansów i gruntowną zmianą technicznych regulacji.

Szef Red Bull Racing Christian Horner, który świętował zwycięstwo Maxa Verstappena w Grand Prix Niemiec, stwierdził, że nowe przepisy dotyczące aerodynamiki i opon będą kluczem do lepszego widowiska w Formule 1.

Zapytany czy w 2021 roku możliwe będą tak intensywne wyścigi jak ten na Hockenheim, ale rozgrywane na suchej nawierzchni, Horner stwierdził: - Tak sądzę. A świetną rywalizację widzieliśmy też w Austrii i nawet na Silverstone.

- Opony odgrywają kluczową rolę, więc poprawienie ogumienia i zmiany w aero są ważne i mogą sprawić, że kierowcy będą mogli podążać za sobą i ścigać się bez przeszkód.

F1 spotkała się z dużą krytyką po nudnym Grand Prix Francji, ale potem skorzystała na czterech interesujących rundach, tuż przed letnią przerwą.

- Rozumiemy co stworzyło ciekawe wyścigi. Czasem były to tory, a czasem opony. Samochody są strasznie skomplikowane i myślę, że spokojnie możemy je uprościć. Zdecydowanie chcemy mieć więcej wyścigów jak te, który odbyły się po Francji - zakończył Christian Horner.