Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Frustrująca kara dla Sainza

Carlos Sainz przyznał, że relegacja na starcie do Grand Prix Francji bardzo go frustruje, ponieważ czuje, iż właśnie podczas weekendu na Paul Ricard idealnie porozumiał się z samochodem.

Carlos Sainz, Ferrari F1-75

Steven Tee / Motorsport Images

Sainz nie ukończył Grand Prix Austrii po tym, jak silnik w jego F1-75 wybuchł w końcowej fazie rywalizacji.

Już w piątek - na początek weekendu we Francji - zespół zdecydował się wymienić w samochodzie Hiszpana elektronikę sterującą, co skutkowało karą relegacji o dziesięć pozycji. W sobotę potwierdziły się przypuszczenia obserwatorów - Sainz otrzymał więcej nowych elementów jednostki napędowej i w rezultacie już przed kwalifikacjami było jasne, że ruszać będzie z niemal samego końca stawki.

Zadaniem Sainza był awans do Q3 i pomoc Charlesowi Leclercowi. 27-latek nie zawiódł, a tempo pokazane w trakcie czasówki pozwala mu sądzić, że mógł walczyć o pole position.

- Szkoda, że [kara] musiała nadejść w weekend, podczas którego moje wyczucie samochodu jest prawdopodobnie najlepsze. Już w piątkowych treningach byłem bardzo szybki - mówił Sainz. - Uważam, że moje dzisiejsze okrążenie w Q2 było na bardzo wysokim poziomie. Cieszę się z powodu zespołu oraz Charlesa, który skorzystał i zdobył pole position. Teraz czas, bym nadrobił jutro.

- Jestem pewny, że pomogłem i zespół jest zadowolony z tego, jak to wyszło.

- To frustrujące, ponieważ moje tempo pozwalało walczyć o pole position. Dostaliśmy jednak karę i mam nadzieję przebić się w górę stawki.

Tłumacząc swoją teorię o świetnym wyczuciu samochodu na Paul Ricard, Sainz dodał:

- W Monako, Baku i Kanadzie miałem tempo, by walczyć o zwycięstwo. Na Silverstone wygrałem. W Austrii byłem łeb w łeb z Charlesem i tutaj również prezentuję odpowiedni poziom.

- Czuję się szybki i to pokazuje, że wysiłek włożony w progres się opłaca i jestem coraz bliżej celu.

Próbując przewidzieć przebieg wyścigu, Sainz zwrócił uwagę na wiatr.

- Wiatr w plecy na dwóch prostych, gdzie zdarzają się wyprzedzania, będzie ważny. Efekt DRS i strugi jest wtedy mniejszy, ponieważ wiatr cię popycha. Trudno jest więc się przebić. Opony też będą się przegrzewać, ale dam z siebie wszystko.

Opinie po kwalifikacjach:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Mercedes zdziwiony stratą do czołówki
Następny artykuł Gasly zaskoczony zachowaniem bolidu

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska