Fundamentalne problemy McLarena

Andreas Seidl, szef zespołu McLarena, przyznał, że ekipa ma problemy z nowym MCL36 na poziomie podstawowym, a brakuje przede wszystkim przyczepności.

Fundamentalne problemy McLarena

Jeszcze w trakcie pierwszej tury testów, która odbyła się w Barcelonie, McLaren uważany był za niemal pewnego kandydata do czołowych pozycji. MCL36 nie trapiły awarie. Okazał się być również jednym z najmniej dotkniętych zjawiskiem „podskakiwania”.

Wszystko zmieniło się w Bahrajnie. Najpierw w trakcie testów wystąpiły problemy z hamulcami. Tydzień później, podczas inauguracyjnego weekendu sezonu 2022, McLaren kompletnie stracił tempo i plasował się w dolnej części stawki. W Arabii Saudyjskiej było niewiele lepiej, choć Lando Norrisowi udało się zdobyć punkty za siódme miejsce.

- Po prostu nie mamy wystarczających osiągów - powiedział Seidl serwisowi Motorsport-magazin. - Nie ma konkretnego źródła błędu. Samochód działa i mamy niezłą podstawę, ale po prostu brakuje nam przyczepności.

- Nie oczekuję cudu. Niełatwo jest osiągnąć poziom naszych rywali. Zajmie to trochę czasu i musimy uzbroić się w cierpliwość.

McLaren od minionego sezonu korzysta z jednostki napędowej Mercedesa. W sezonie 2021 była to przewaga, teraz jednak nie jest tajemnicą, że silnik z fabryki mistrzów świata wśród konstruktorów nie jest najlepszy w stawce. Pytany o jednostkę napędową, Seidl odparł:

- Wiemy, że mamy fundamentalne problemy z osiągami naszego samochodu. I tylko na tym się koncentrujemy.

Niemiec wierzy, że karta się odwróci i McLaren przezwycięży problemy z początku sezonu.

- W ciągu ostatnich trzech lat rozwój przebiegał dobrze. Słońce cały czas świeciło nad zespołem. Teraz jest czas próby czy poradzimy sobie z taką sytuacją. Jesteśmy w pełni skoncentrowani na uzyskaniu jak największej wydajności z MCL36.

- Pracujemy nadal nad wszystkimi poprawkami, które były wcześniej zaplanowane. W ten sposób możemy uzyskać krótkoterminową poprawę. Jednocześnie przeprowadzamy gruntowną analizę całej naszej koncepcji aerodynamicznej.

- Jesteśmy na początku sezonu. Nadal jest budżet i sporo czasu w tunelu aerodynamicznym, by rozwijać samochód. Nie wydaje mi się, by obecne problemy miały nas powstrzymać.

McLaren z sześcioma punktami jest obecnie trzeci od końca w tabeli konstruktorów. Szansa na poprawę dorobku nadarzy się w przyszły weekend podczas Grand Prix Australii.

Czytaj również:
akcje
komentarze

Hamilton otworzył się przed fanami

Wypadek nie przeszkodzi Schumacherowi