Gasly: Alpine nie wygląda dobrze

Zespół z Enstone realizuje od zeszłego roku szereg zmian ingerujących zarówno w koncepcję samochodu, jak i pracowników stajni. Podczas sesji testowych kierowcy Alpine nie prezentowali jednak dobrych czasów, a mniej okrążeń przejechał tylko McLaren i mierzący się z problemami Williams.

Francuska ekipa nie jest w komfortowej sytuacji, a już w przyszłym tygodniu rusza Grand Prix Bahrajnu. Alpine nie wygląda dobrze ani na papierze, ani w odczuciu kierowców. Podczas testów zespoły unikają ujawniania prawdziwego tempa, jednak początek był poniżej oczekiwań.

- Prawdę mówiąc, nie skupiałem się na innych, ponieważ tak wiele działo się po naszej stronie - powiedział Gasly. - Nie sądzę, że wyglądamy dobrze, ale równocześnie mamy jeszcze kilka dni, aby zrozumieć wszystko, co zrobiliśmy.

- Wywróciliśmy samochód do góry nogami i przeprowadziliśmy wiele testów - dodał. - Miejmy więc nadzieję, że niektóre analizy przyniosą odpowiedzi i lepszą wydajność. Wtedy się przekonamy, w najbliższy piątek nikt już nie będzie się ukrywał.

- Myślę jednak, że musimy uzbroić się w cierpliwość, nawet jeśli nie jest to coś, co lubimy jako kierowcy. Najwyraźniej musi minąć trochę czasu, zanim uzyskamy w tym samochodzie osiągi, których oczekujemy - zaznaczył.

Gasly przyznał, że początek sezonu będzie trudny dla zespołu.

- To nie będzie łatwy pierwszy wyścig - kontynuował. - Nie zaczniemy z poziomu, z którego byśmy chcieli. Jednocześnie musimy dać sobie trochę czasu na zrozumienie nowej koncepcji samochodu.

- Pozytywnym aspektem jest to, że bardzo jasno określiliśmy, nad czym musimy pracować jako zespół. Niezależnie od tego, czy uda nam się to uzyskać ustawieniami samochodu, czy nie, czas pokaże. Z pewnością będzie to agresywny plan ulepszeń, których będziemy potrzebować, aby zmniejszyć stratę.