Gasly blisko zawieszenia
Pierre Gasly zebrał już dziesięć punktów karnych i jest zagrożony zawieszeniem na jeden wyścig.
Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images
Wykluczenie z jednego wyścigu następuje po zebraniu przez kierowcę dwunastu punktów w okresie takie samej liczby miesięcy. Gasly ma na koncie już dziesięć karnych oczek. To ostatnie dopisano mu po Grand Prix Meksyku. W walce z Lance’em Strollem wyjechał poza tor i zyskał przewagę, której następnie nie oddał.
Gasly po wyścigu nie ukrywał frustracji decyzją sędziów. Francuz był także zły, iż nie nakazano mu oddania pozycji.
- Jestem kierowcą wyścigowym i jeśli widzę lukę, wchodzę w nią - powiedział przyszły reprezentant Alpine. - A jeśli ktoś jest z tego powodu niezadowolony, niech po prostu powie mi, żebym oddał pozycję. Ja spróbuję ponownie. Nie otrzymałem żadnych wytycznych. Szkoda.
- Muszą mi to mówić przez radio i tak było w przeszłości. Jednak z jakiegoś powodu nie odezwali się tym razem.
Francuz podczas piątkowego briefingu kierowców poruszył sprawę kar i punktów, a po kolejnej „zdobyczy” zapowiedział, iż porozmawia z sędziami również w Brazylii.
- Sędziowie wydają się być ostatnio bardzo surowi. W miniony weekend pół stawki było za daleko od samochodu bezpieczeństwa, a tylko mnie ukarano. Tutaj trudno rozstrzygnąć i nie wiem czemu nie przekazano mi wiadomości, bym oddał pozycję.
- Koniec końców daję z siebie wszystko i ostatnią rzeczą, której chcę, to zarobić głupie punkty i opuścić wyścig. Najwidoczniej aktualnie nie są zbyt zadowoleni z tego, co robię, więc porozmawiamy na temat tego, co konkretnie muszę zmienić.
Gasly przekazał także, że rozmowy na temat systemu punktów karnych są owocne i być może niektóre zapisy zostaną skorygowane przed sezonem 2023. To może pomóc Francuzowi, którego najbliższe oczka wygasną dopiero w drugiej połowie maja.
- Nie chodziło tylko o punkty karne, choć oczywiście jestem bliski zawieszenia. W mojej opinii nie dopuszczałem się szczególnie niebezpiecznych rzeczy w ostatnich dwunastu miesiącach i byłoby szkoda opuścić wyścig tylko dlatego, że za mocno zwolniłem jadąc za samochodem bezpieczeństwa lub wyjechałem kilka razy poza tor.
- Wydaje się, że pracują nad tym pod kątem przyszłego roku i możliwe są zmiany. Dobrze to słyszeć.
Niewiele brakowało, a Gasly pauzowałby już w Brazylii. Trzy tygodnie temu odjęto mu od konta dwa punkty otrzymane w trakcie zeszłorocznego Grand Prix Turcji.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze