Gasly nie skreśla swojego zespołu

Kierowca AlphaTauri - Pierre Gasly, wydaje się być przekonany, że w drugiej połowie obecnego sezonu Formuły 1 jego ekipa osiągnie lepsze wyniki.

Pierre Gasly, AlphaTauri AT03

AlphaTauri zaliczyła w zeszłym roku udaną kampanię, kończąc mistrzostwa na szóstym miejscu w klasyfikacji konstruktorów, zaledwie trzynaście punktów za Alpine.

Wraz z nastaniem nowej ery technicznej w królowej sportów motorowych, zespół liczył na poprawienie poprzedniego rezultatu, ale jak to tej pory nie sprostał swoim założeniom.

Stajnia z Faenzy nie punktowała w pięciu ostatnich rundach. Jej kierowcy meldowali się w czołowej dziesiątce jedynie w Bahrajnie, Arabii Saudyjskiej, Australii, Włoszech, Hiszpanii i Azerbejdżanie.

Najwyższym miejscem zespołu było piąte Pierre'a Gasly'ego w Baku. Drugi z kierowców Yuki Tsunoda zanotował swój najlepszy rezultat w GP Emilii-Romanii, gdzie był siódmy.

Czytaj również:

Jedną z rzeczy, która negatywnie wpłynęła na morale jest to, że aktualizacje bolidu AT03 nie spełniły pokładanych w nich oczekiwań. Pierre Gasly mimo wszystko jest pozytywnie nastawiony na drugą część sezonu.

Zapytany, czy wiedza zespołu na temat możliwości samochodu napawa go optymizmem na resztę roku, Gasly odpowiedział: - Tak, z pewnością tak.

- Oczywiście od początku wiedzieliśmy, że te mistrzostwa będą wyścigiem rozwojowym, ponieważ pojawiły się nowe przepisy, nowe samochody i ekipy aktualizują swoje bolidy przez całą kampanię - kontynuował Francuz. - Nie ma znaczenia, jak rozpoczęło się rok, liczy się to, jak bardzo poprawisz się w trakcie sezonu.

- Zaczęliśmy przyzwoicie, chociaż trochę ograniczały nas problemy z podskakiwaniem auta - dodał. - Osiągi jednak wracają i widząc jak ciasno jest w środku stawki, znów liczymy się w walce. Różnica między ósmym a szesnastym miejscem potrafi wynieść zaledwie dwie dziesiąte sekundy. Musimy więc upewnić się, że zmaksymalizujemy możliwości naszego pakietu przez resztę roku.

Czytaj również:

Francuz teraz w pełni wykorzystuje przerwę letnią.

- Musze przyznać, że nie mogłem doczekać się, aż trochę odpocznę, zresetuję się i przeanalizuję pierwszą część kampanii, która nie była taka, jakiej chcieliśmy jako zespół. Nie uzyskaliśmy oczekiwanych wyników, czas więc na przegrupowanie i postaramy się podejść do drugiej części sezonu w możliwie najlepszy sposób - podsumował.

Gasly zostaje w zespole na sezon 2023. Tsunoda nie ma jeszcze potwierdzonego kontraktu.

Video: Pierre Gasly i Yuki Tsunoda - Podwójny wywiad

akcje
komentarze

Ricciardo chce wysokiej odprawy

Alfa Romeo jedynym słusznym miejscem

Zaprenumeruj