Gasly zachwycony występem
Siódmy na mecie, Pierre Gasly określił występ w Grand Prix Wielkiej Brytanii jako jeden z najlepszych w swojej karierze.
Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images
W sobotę Gasly mógł czuć rozczarowanie. Awans do Q3 przepadł o włos - Francuz zanotował dokładnie taki sam rezultat, jak Lance Stroll, ale to Kanadyjczyk wyszedł z drugiego segmentu czasówki. Zadecydował przepis o wcześniejszym osiągnięciu czasu.
Podczas niedzielnej rywalizacji Gasly długo jechał poza pierwszą dziesiątką. Dopiero w ostatniej fazie wyścigu na horyzoncie pojawiła się nadzieja na zdobycz punktową. 24-letni Francuz błysnął zwłaszcza manewrami na Sebastianie Vettelu i Lance'ie Strollu. Przebite opony u Valtteriego Bottasa i Carlosa Sainza awansowały kierowcę AlphaTauri na siódme miejsce.
- Szczerze mówiąc, jestem zachwycony wyścigiem - powiedział Gasly. - Prawdopodobnie to jeden z moich najlepszych występów. Nie spodziewaliśmy się takiego rezultatu. Myśleliśmy o punktach, ale wiedzieliśmy, iż będzie trudno, zwłaszcza, że moment wyjazdu samochodu bezpieczeństwa nam nie sprzyjał.
- Nie było łatwo. Starałem się dać z siebie wszystko, aby pozostać w kontakcie z Ferrari, Renault i Racing Point. Muszę powiedzieć, że bitwy, które stoczyłem były naprawdę fajne i przyjemne.
W odniesieniu do swoich manewrów na torze, Gasly dodał:
- Wydaje mi się, że byliśmy na P12 i musieliśmy przebić się przez tłok. Stoczyłem walkę z [Antonio] Giovinazzim, Vettelem i Strollem. Robiłem wszystko, aby zbliżyć się do Sebastiana. Wiedziałem, iż będzie tylko jedna okazja. Wyprzedzenie Ferrari po zewnętrznej nie zdarza się codziennie, więc bardzo mi się podobało.
- W samochodzie czuję się dobrze, jednocześnie wiedząc co musimy poprawić. Mam nadzieję, że w nadchodzących tygodniach będziemy mogli zrobić kolejny krok naprzód - zakończył Pierre Gasly.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze