Giovinazzi chce wrócić w 2023 roku

Giovinazzi zadebiutował w F1 w sezonie 2017. Włoch zastąpił wtedy podczas dwóch rund Pascala Wehrleina. Do stawki na dobre dołączył w 2019 roku, gdy jako protegowany Ferrari związał się z Alfa Romeo.

Współpraca trwała trzy sezony. Alfa postanowiła kompletnie wymienić swój skład. Odchodzącego na emeryturę Kimiego Raikkonena zastąpił zwolniony z Mercedesa Valtteri Bottas. Z kolei miejsce Giovinazziego zajął chiński debiutant - Guanyu Zhou.

28-latek zachował związki z F1 poprzez umowę z Ferrari. Podczas połowy sezonu Giovinazzi będzie rezerwowym Scuderii. Program sportowy zakłada rywalizację w Formule E. Weekendowe rundy rozpoczynające sezon elektrycznej serii przyniosły Włochowi dwa dwudzieste miejsca.

- Kiedy dowiedziałem się, że zabraknie mnie w stawce F1, miałem dwa cele: ścigać się i utrzymać motywację - opowiedział Giovinazzi na łamach La Gazzetta dello Sport. - Byłem już trzecim kierowcą [zespołu] w F1 i wiem, że to nie jest najlepsze.

- Z kolei Formuła E to idealne miejsce. Wysoka konkurencja, duże wyzwanie i koniec w sierpniu. A to dobry czas, by zastanowić się, co robić w następnym roku. Kolejnym celem było utrzymanie się jedną nogą w Formule 1 wraz z Ferrari.

Po swoich pierwszych występach w Formule E, Giovinazzi stwierdził: - Dołączyłem po trzech latach w F1 i nie jest łatwo. Hamowanie jest dużo lżejsze. Nie ma hałasu ani siły docisku. Samochód jest trudny do prowadzenia. Na początku byłem nieco zagubiony.

Giovinazzi jeszcze raz odniósł się do zakończenia współpracy z Alfą, powtarzając, że opuścił F1 po swoim najlepszym sezonie.

- Jeśli popatrzymy na Antonio z 2019 roku oraz Antonio z 2021 roku, różnica jest ogromna. Jednak nie winię Alfy. W końcu tak musiało się stać. Zapominam o tym i jeśli wrócę do F1, dam z siebie 120 procent.

- Teraz zrobię dwanaście weekendów [jako rezerwowy]. Kiedy jednak będzie Formuła E, tylko na niej się będę koncentrował.

- Formuła 1 jest moim głównym celem na 2023 rok. W przeszłości widzieliśmy już wiele powrotów: [Alex] Albon, [Esteban] Ocon lub ja po występach w 2017 roku. Wszystko jest możliwe. Wraz z końcem sezonu 2022 wygasa wiele kontraktów.