Giovinazzi popiera włoskie plany
Antonio Giovinazzi chciałby zobaczyć wyścigi Formuły 1 na trzech włoskich torach we wrześniu, nawet jeśli każdy z nich odbędzie się przy pustych trybunach.
Antonio Giovinazzi, Alfa Romeo Racing C38
Alessio Morgese / Luca Rossini
Podczas gdy Formuła 1 debatuje nad drugą połową kalendarza 2020, mówi się o trzech grand prix we Włoszech.
Monza będzie gospodarzem ósmej rundy mistrzostw, a Mugello prawdopodobnie dziewiątej, jako GP Toskanii. W grę wchodzi jeszcze GP San Marino w Imoli.
- Bardzo się cieszę, że to słyszę, ponieważ trzy wyścigi we Włoszech to coś, co nigdy się więcej nie powtórzy - powiedział Giovinazzi, kierowca zespołu Alfa Romeo Racing Orlen.
- Byłbym pierwszym włoskim kierowcą, który ścigał się w ciągu jednego roku w trzech włoskich rundach. Będzie naprawdę fajnie. Nie wiemy jeszcze czy tak się stanie, ale jestem zwolennikiem tego pomysłu - kontynuował. - Niestety, to nie będzie to samo, co w zeszłym roku. Dla mnie ludzie robią różnicę, a fanów i Tifosi niestety tam nie będzie.
- W każdym razie bardzo cieszę się, że przez trzy tygodnie z rzędu mógłbym ścigać się we Włoszech. Jestem bardzo podekscytowany tą wiadomością. Zobaczymy, co się stanie.
Każdy z tych trzech torów ma do zaoferowania Formule 1 coś innego.
- To trzy fantastyczne tory - powiedział. - W Monzy mam duże doświadczenie, pojechałem tam wiele wyścigów. W zeszłym roku zaliczyłem tam swoje pierwsze GP Włoch, więc dla mnie to jest szczególne miejsce.
- Mugello, z obecnym samochodem F1, jest niesłychanym obiektem, przejechanie pojedynczego okrążenia będzie niesamowite. Imola jest historycznym miejscem, szybkim torem, ale też bardzo wąskim. Chcę ścigać się na wszystkich trzech, ponieważ są to fantastyczne i ekscytujące tory - zakończył.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze