Giovinazzi wierzy w siebie
Antonio Giovinazzi przyznał, że w tegorocznym sezonie Formuły 1, jego pewność siebie nie zawsze jest na najwyższym poziomie.
Autor zdjęcia: Gareth Harford / Motorsport Images
Włoch w tym roku zalicza swoje pierwsze, pełne mistrzostwa F1. Jest jedynym kierowcą, oprócz duetu Williamsa, który nie zdobył punktów sezonie 2019, podczas gdy jego kolega z Alfy Romeo - Kimi Raikkonen jest dziewiąty w klasyfikacji mistrzostw.
W poprzedni weekend w Hiszpanii był osiemnasty w kwalifikacjach, a wyścig ukończył na szesnastym miejscu. To były najgorsze wyniki Giovinazziego w tym roku.
Zapytany, o pewność siebie przed Grand Prix Monako, odparł: - Szczerze mówiąc nie zawsze jest na najwyższym poziomie. Jest ciężko. Mam jednak wsparcie zespołu i wierzę w moją ekipę. To ważne.
- Samochód jest dobry, choć czasami są z nim kłopoty. Kiedy poskładamy wszystkie elementy układanki, będą też wyniki. Za nami dopiero pięć wyścigów. Niczego się nie obawiam.
Giovinzazzi jeszcze nie jeździł samochodem F1 po ulicach Monte-Carlo. W Monako ostatni raz startował w 2016 roku, w GP2.
- Tor uliczny wymaga utrzymania pewności siebie na najwyższym poziomie. Jeśli się rozbijesz, jej poziom spada. Trzeba unikać kraks i przycisnąć w kwalifikacjach.
Osiągi samochodu Alfy Romeo były gorsze podczas poprzedniego weekendu wyścigowego. Raikkonen pierwszy raz nie finiszował na punktowanej pozycji. Giovinazzi wierzy, że to była chwilowa słabość.
- W Barcelonie mieliśmy największe problemy. Potem zaliczyliśmy z Kimim dobre testy, więc mam nadzieję, że znaleźliśmy właściwą drogę na wyjście z tej sytuacji. Tutaj jednak mamy do czynienia z innym torem. Ciężko stwierdzić, czy teraz pójdzie nam lepiej. Dysponujemy dobrym bolidem i po prostu wszystko należy dopracować – podsumował.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze