Grand Prix Rosji odwołane
Formuła 1 potwierdziła, że w tym roku nie odbędzie się Grand Prix Rosji w związku z inwazją tego kraju na Ukrainę.

Formuła 1 poinformowała w czwartek, że będzie uważnie śledzić rozwój sytuacji między Ukrainą a Rosją po wybuchu wojny, a wieczorem przeprowadzi rozmowy kryzysowe z szefami zespołów F1 oraz FIA w kontekście wyścigu w Soczi.
W oświadczeniu wydanym w piątek po południu F1 potwierdziła, że w tym roku nie będzie się ścigać w Rosji.
- Mistrzostwa Świata Formuły 1 FIA odwiedzają kraje na całym świecie z pozytywną wizją jednoczenia ludzi i zbliżania narodów - czytamy w oświadczeniu. - Ze smutkiem i szokiem obserwujemy wydarzenia na Ukrainie i mamy nadzieję na szybkie i pokojowe rozwiązanie obecnej sytuacji.
- W czwartek wieczorem Formuła 1, FIA i zespoły przedyskutowały stanowisko naszego sportu i doszły do wniosku, uwzględniając opinię wszystkich zainteresowanych stron, że w obecnych okolicznościach Grand Prix Rosji nie może się odbyć.
W czwartek czterokrotny mistrz świata Sebastian Vettel podkreślił, że zbojkotowałby Grand Prix Rosji, gdyby F1 zdecydowała się na organizację tych zawodów, podczas gdy obrońca tytułu Max Verstappen też stwierdził, że źle byłoby ścigać się w kraju, w którym toczy się wojna.
Amerykański zespół Haas F1, którego sponsorem tytularnym jest rosyjskie przedsiębiorstwo Uralkali, podczas trwających testów w Barcelonie usunął ze swojego bolidu oraz z zaplecza logo tej firmy oraz większość rosyjskich barw, które do niego nawiązują.
Wcześniej w piątek UEFA podjęła decyzję o pozbawieniu Sankt Petersburga finału Ligi Mistrzów zaplanowanego na koniec maja, przenosząc mecz do Paryża.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.